Marszałek Kuchciński lata do Rzeszowa, politycy PO - na wakacje. "Na posiedzenie Sejmu muszą przerwać urlopy"

"Wakacji w tym roku dla nas nie będzie" – powtarzali od miesięcy politycy Platformy Obywatelskiej, zapowiadając zmasowane akcje kampanijne wszystkich członków partii w całej Polsce. Ale – jak się okazuje – nie wszyscy wzięli sobie te zapewnienia do serca.

Marszałek Kuchciński lata do Rzeszowa, politycy PO - na wakacje. "Na posiedzenie Sejmu muszą przerwać urlopy"
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski
Michał Wróblewski

06.08.2019 | aktual.: 06.08.2019 18:37

– To chyba sukces, że doprowadziliście do zwołania posiedzenia Sejmu w piątek, żeby odbyła się debata nad wnioskiem o odwołanie marszałka Kuchcińskiego – mówimy do jednego ze znanych polityków PO.

– Sukces, sukces... Niech pan to powie tym, którzy muszą przerywać albo odwoływać urlopy – śmieje się nasz rozmówca.

Zdzierać buty

I tak, faktem jest, że znaczna część polityków PO – również tych najbardziej znanych – mimo zapowiedzi, jest obecnie na wakacjach. Dokładnie w momencie, gdy Prawo i Sprawiedliwość zmaga się z największym kryzysem wizerunkowym od dawna – ze względu na sprawę lotów marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

Na wakacjach za granicą – oprócz kilku innych czołowych posłów – jest na przykład od ubiegłego tygodnia jeden z liderów sztabu Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz. Gdy zapytaliśmy go o to w SMS, nie zaprzeczył. W sieci pochwalił się zdjęciem z przypadkowo spotkaną grupą młodzych ludzi.

Chcieliśmy z politykiem porozmawiać o planach na kampanię, odpisał tylko: "Po południu".

To m.in. europoseł Platformy – który prowadził wzorcową kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego – powtarzał, że "wakacji w tym roku dla opozycji nie będzie", a w kampanii trzeba zedrzeć więcej, niż jedną parę butów.

Plaża na drogach

"Złe języki" w Platformie donoszą także, że rzekomo wolne wziął sobie szef sztabu KO, Krzysztof Brejza. Weryfikujemy te informacje – również pytając o urlop Arłukowicza – u samego źródła.

Poseł PO odpisuje: "Bzdura i kłamstwo. Prowadzę akcję #PlażanaDrogach, a ws. marszałka Kuchcińskiego wysłałem w ostatnich 48 godzinach kilka kolejnych intwerwencji". Jak dodaje Brejza: "Pomimo zmęczenia nie mam ani pół dnia urlopu od ferii zimowych. W tej chwili pracuję u siebie w powiecie".

Kilka minut po tym, jak wymienialiśmy SMS-y z szefem sztabu Koalicji Obywatelskiej, Brejza dodał na Twitterze filmik z hashtagiem #PlażanaDrogach.

Zachowanie tempa

Dziś w mediach prym wiodą inni politycy PO: Mariusz Witczak, Robert Kropiwnicki, Sławomir Nitras czy Marcin Kierwiński. To oni są najbardziej zaangażowani w sprawę "rodzinnych lotów" marszałka Marka Kuchcińskiego.

Chcący pozostać anonimowymi inni politycy Platformy skarżą się zaś, że akcja #TwójSztab – jak mówią – "siadła". Że nie widać aktywności czołowych polityków Platformy w terenie – jak choćby przy akcjach z wizytowaniem aptek w celu pokazania, że w Polsce brakuje leków.

Ta akcja była powszechnie uznana w partii (i nie tylko) za bardzo dobrą – i mocno uderzającą w obecną władzę. Dziś politycy PO w nieoficjalnych rozmowach zaczynają powątpiewywać, czy takie tempo działania zostanie utrzymane do końca kampanii.

– Skoro wyjeżdżamy na wakacje, zamiast harować, jak zapowiadano, to jaki to jest przykład dla wszystkich? – retorycznie pyta jeden z członków Platformy.

Inny rozmówca dodaje: – Rafał Trzaskowski w kampanii samorządowej urlopu nie wziął. Wygrał. Dziś nikt się tym nie przejmuje.

Jak słyszymy ze sztabu, kolejne akcje kampanijne PO zapowiada na 7 sierpnia na Pomorzu Zachodnim. Kilka godzin po publikacji tego tekstu Bartosz Arłukowicz napisał nam, że na wakacjach nie przebywa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (189)