Marszałek Kuchciński lata do Rzeszowa, politycy PO - na wakacje. "Na posiedzenie Sejmu muszą przerwać urlopy"
"Wakacji w tym roku dla nas nie będzie" – powtarzali od miesięcy politycy Platformy Obywatelskiej, zapowiadając zmasowane akcje kampanijne wszystkich członków partii w całej Polsce. Ale – jak się okazuje – nie wszyscy wzięli sobie te zapewnienia do serca.
– To chyba sukces, że doprowadziliście do zwołania posiedzenia Sejmu w piątek, żeby odbyła się debata nad wnioskiem o odwołanie marszałka Kuchcińskiego – mówimy do jednego ze znanych polityków PO.
– Sukces, sukces... Niech pan to powie tym, którzy muszą przerywać albo odwoływać urlopy – śmieje się nasz rozmówca.
Zdzierać buty
I tak, faktem jest, że znaczna część polityków PO – również tych najbardziej znanych – mimo zapowiedzi, jest obecnie na wakacjach. Dokładnie w momencie, gdy Prawo i Sprawiedliwość zmaga się z największym kryzysem wizerunkowym od dawna – ze względu na sprawę lotów marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Na wakacjach za granicą – oprócz kilku innych czołowych posłów – jest na przykład od ubiegłego tygodnia jeden z liderów sztabu Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz. Gdy zapytaliśmy go o to w SMS, nie zaprzeczył. W sieci pochwalił się zdjęciem z przypadkowo spotkaną grupą młodzych ludzi.
Chcieliśmy z politykiem porozmawiać o planach na kampanię, odpisał tylko: "Po południu".
To m.in. europoseł Platformy – który prowadził wzorcową kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego – powtarzał, że "wakacji w tym roku dla opozycji nie będzie", a w kampanii trzeba zedrzeć więcej, niż jedną parę butów.
CZYTAJ TEŻ: Marszałek Sejmu Marek Kuchciński i jego rodzinne loty. Sławomir Nitras nie chce odpuścić politykowi PiS
Plaża na drogach
"Złe języki" w Platformie donoszą także, że rzekomo wolne wziął sobie szef sztabu KO, Krzysztof Brejza. Weryfikujemy te informacje – również pytając o urlop Arłukowicza – u samego źródła.
Poseł PO odpisuje: "Bzdura i kłamstwo. Prowadzę akcję #PlażanaDrogach, a ws. marszałka Kuchcińskiego wysłałem w ostatnich 48 godzinach kilka kolejnych intwerwencji". Jak dodaje Brejza: "Pomimo zmęczenia nie mam ani pół dnia urlopu od ferii zimowych. W tej chwili pracuję u siebie w powiecie".
Kilka minut po tym, jak wymienialiśmy SMS-y z szefem sztabu Koalicji Obywatelskiej, Brejza dodał na Twitterze filmik z hashtagiem #PlażanaDrogach.
Zachowanie tempa
Dziś w mediach prym wiodą inni politycy PO: Mariusz Witczak, Robert Kropiwnicki, Sławomir Nitras czy Marcin Kierwiński. To oni są najbardziej zaangażowani w sprawę "rodzinnych lotów" marszałka Marka Kuchcińskiego.
Chcący pozostać anonimowymi inni politycy Platformy skarżą się zaś, że akcja #TwójSztab – jak mówią – "siadła". Że nie widać aktywności czołowych polityków Platformy w terenie – jak choćby przy akcjach z wizytowaniem aptek w celu pokazania, że w Polsce brakuje leków.
CZYTAJ TEŻ: Kryzys lekowy. Listy brakujących lekarstw w ponad 1000 aptekach w Polsce. Brejza: Wściekłość i rozpacz
Ta akcja była powszechnie uznana w partii (i nie tylko) za bardzo dobrą – i mocno uderzającą w obecną władzę. Dziś politycy PO w nieoficjalnych rozmowach zaczynają powątpiewywać, czy takie tempo działania zostanie utrzymane do końca kampanii.
– Skoro wyjeżdżamy na wakacje, zamiast harować, jak zapowiadano, to jaki to jest przykład dla wszystkich? – retorycznie pyta jeden z członków Platformy.
Inny rozmówca dodaje: – Rafał Trzaskowski w kampanii samorządowej urlopu nie wziął. Wygrał. Dziś nikt się tym nie przejmuje.
Jak słyszymy ze sztabu, kolejne akcje kampanijne PO zapowiada na 7 sierpnia na Pomorzu Zachodnim. Kilka godzin po publikacji tego tekstu Bartosz Arłukowicz napisał nam, że na wakacjach nie przebywa.