Mariusz Błaszczak oświadczył, że tydzień temu, gdy prezydent podpisał ustawy reformujące sądownictwo, skończył się w Polsce komunizm. Powtórzył tym samym słynne słowa Joanny Szczepkowskiej. Aktorka nie pozostała mu dłużna i ostro skrytykowała ministra - Żeby takie zdanie wybrzmiało i miało sens, trzeba je mówić z pozycji ryzyka, a nie ze stołka w rządzie - zwróciła się do szefa MSWiA.