Strajk nauczycieli 2019. "Nie chodzi o porozumienie, tylko o eskalację"
Mariusz Błaszczak zabrał głos w sprawie strajku nauczycieli. Szef MON stwierdził, że "nie widzi woli porozumienia" u ZNP. Minister skrytykował też szefa związku, Sławomira Broniarza, zarzucając mu kierowanie się celami politycznymi.
08.04.2019 | aktual.: 08.04.2019 23:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Szef MON przekonywał na antenie TVP Info, że negocjującym z rządem związkowcom nie chodzi o zakończenie strajku, tylko o eskalację. Jego zdaniem odpowiada za to w dużej mierze szef Związku Nauczycielstwa Polskiego.
- Broniarz to były poseł SLD. Mamy do czynienia z politykiem, który założył maskę związkowca. Ta walka polityczna odbywa się kosztem dzieci - powiedział Mariusz Błaszczak. Problem w tym, że Sławomir Broniarz wcale posłem nie był. Urzędującemu ministrowi wypomniał to były szef MON, Tomasz Siemoniak.
Strajk nauczycieli 2019. Rząd gotowy do rozmów
Błaszczak podkreślił, że rząd zrobi wszystko, by mimo strajku egzaminy odbyły się bez przeszkód. O zawieszenie strajku na czas egzaminów zaapelował do nauczycieli prezydent Andrzej Duda.
Szef MON zadeklarował, że mimo fiasku negocjacji, rząd jest otwarty na kolejne rozmowy z nauczycielami. - Mamy świadomość, że wynagrodzenia nauczycieli są niskie, ale ich podnoszenie to jest pewien proces - wyjaśnił.
Minister został zapytany o to, jakie podwyżki są przewidziane dla żołnierzy. Jak przyznał, ci młodsi stażem, od 1 stycznia tego roku mają wynagrodzenia wyższe o 15 proc. - Czyli o tyle, ile rząd proponował nauczycielom - zauważył prowadzący.
Czytaj też: Strajk nauczycieli 2019. Witold Waszczykowski chce się zaangażować: mogę prowadzić lekcje
Strajk nauczycieli 2019. Zobacz, co działo się w poniedziałek
Masz news, ciekawe zdjęcie lub film? Prześlij nam na dziejesie.wp.pl!