"Korea Północna, zgodnie z "nową sytuacją" i linią partyjną, zmieniła misje strategiczne i taktyczne swoich jednostek, a także rozbudowała i zreorganizowała swoje wojska" - informuje północnokoreańska państwowa agencja KCNA. Pjongjang postanowił też zmodyfikować wygląd chorągwi wojskowych - nowe zademonstrowano podczas defilady z okazji 75. rocznicy powstania Koreańskiej Armii Ludowej.
Samolot obserwacyjny dalekiego zasięgu w celu śledzenia północnokoreańskich statków łamiących sankcje udostępni Australia. Jednostka będzie operowała z lotniska w Okinawie. Pod okiem załogi, wyposażonej w najdoskonalsze technologie, znajdą się wody Indo-Pacyfiku.
O przypadku udanej ucieczki dziewięciu obywateli Korei Północnej z Rosji do bezpiecznego miejsca w Korei Południowej poinformowało Radio Wolna Azja. Mężczyźni, wysłani na rosyjskie terytorium na przymusowe prace, obawiali się, że zostaną wysłani na front w Ukrainie i zdobyli się podjęcie na desperackiej próby odzyskania wolności.
Narodowe Służby Wywiadu Korei Południowej poinformowały w czwartek, że były północnokoreański szef resortu spraw zagranicznych Ri Yong-ho został przez dyktatora usunięty z urzędu. Ustalenia te zostały dokonane dzięki pracy szpiegowskich agencji.
Biuro prezydenta Korei Południowej potwierdziło we wtorek, że kraj planuje wspólne ćwiczenia wojskowe wraz ze Stanami Zjednoczonymi. Militarna operacja ma uwzględniać strategie i procedury zastosowania potencjału jądrowego. Biały Dom zachowuje się wobec tej informacji z rezerwą. Prezydent USA Joe Biden utrzymuje, że nie będzie takich działań wojskowych.
Doradca w biurze prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak nazwał w piątek Białoruś, Iran i Koreę Północną sojusznikami Rosji w wojnie okupacyjnej. Poruszył też kwestię "solidarnej odpowiedzialności".
Korea Płn. wystrzeliła kolejne pociski balistyczne. Wystrzelenie w ostatnich dniach przez Koreę Płn. rakiet to "środki odwetowe" wobec Waszyngtonu i Seulu za ich wspólne ćwiczenia wojskowe w regionie - poinformowało północnokoreańskie MSZ.
Kim Dzong Un poinformował, że Korea Północna przyjęła ustawę, oficjalnie deklarując się jako państwo posiadające broń jądrową. Przywódca dodał, że nie będzie żadnych negocjacji w tej sprawie.
Ministerstwo spraw zagranicznych Korei Północnej stwierdziło, że Ukraina nie ma prawa podnosić kwestii suwerenności. Pjongjang uzasadnia swoje stanowisko tym, że Kijów miał się przyłączyć do "niesprawiedliwych i nielegalnych" działań USA, które naruszają suwerenność rządzonego przez Kim Dzong Una kraju.
Północnokoreańskie media alarmują, że podstępni sąsiedzi wyszykowali niebezpieczny desant na terytorium kraju. Balony, niesione przez wiatr, miały rzekomo zawierać biologiczny dodatek, który spowodował zakażenia COVID-19.
Jeśli Korea Północna odważy się testować broń jądrową, pojawi się "silna reakcja" ze strony Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej i świata - ostrzega zastępca sekretarza stanu USA Wendy Sherman. To odpowiedź sprowokowana rosnącym niepokojem, że Pjongjang przygotowuje się do pierwszego od 2017 roku testu broni jądrowej.
W niedzielę Korea Północna wystrzeliła ze wschodniego wybrzeża osiem rakiet balistycznych krótkiego zasięgu w kierunku morza. Nastąpiło to dzień po tym, jak Korea Południowa i Stany Zjednoczone zakończyły pierwsze od ponad czterech lat wspólne ćwiczenia wojskowe z udziałem amerykańskiego lotniskowca.
Korea Południowa podała, że dyktatorski reżim Korei Północnej przetestował detonator bomby jądrowej. To najpewniej przygotowania do przeprowadzenia siódmej próby nuklearnej.
Korea Północna zmaga się z pierwszą oficjalnie potwierdzoną falą koronawirusa. Dzień po ogłoszeniu pierwszego przypadku zarażenia wirusem od początku pandemii, pojawiły się też informacje o przypadkach śmiertelnych.
Kim Dzong Un, przywódca Korei Północnej, znów odgraża się całemu światu. Zapowiedział, że jego kraj może prewencyjnie użyć broni jądrowej. Wystarczy, że poczuje zagrożenie ze strony "wrogich sił".
Północnokoreańska agencja informacyjna KCNA podała o pozytywnym teście nowo opracowanej taktycznej broni manewrującej. Kim Dzong Una osobiście obserwował wystrzelenie rakiety. Z kolei Wojsko Korei Południowej wykryło znaki, że Korea Północna odbudowuje tunele na poligonie nuklearnym.
Jak donosi południowokoreański portal Daily NK, Korea Północna przeżywa najgorszą falę głodu od lat. Z powodu fali Omikrona, która zmusiła Chiny do zamknięcia swoich granic oraz jeszcze intensywniejszej polityki izolacjonizmu zarządzanej z Pjongjang, koreańskie wsie i miasteczka zmagają się ze wzrostem śmierci głodowej.
Obiekt o wartości 75 milionów dolarów, wybudowany na obszarze Korei Północnej, miał służyć turystom z Korei Południowej. Nie przydał się zanadto. W osiem miesięcy po powstaniu wspaniałego pola golfowego i infrastruktury wokół niego doszło do nieporozumienia między sąsiadami i nikt już nie mógł skorzystać z własności Południa na terytorium Północy. A teraz jest wyburzane.
W 2014 roku Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej i Partia Pracy Korei zawarły umowę o współpracy. Dygnitarze obu partii spotykają się z okazji wspólnych imprez i projektów. Moskwa stoi teraz w jednym rzędzie z Pjongjangiem na liście krajów objętych najbardziej dotkliwymi sankcjami gospodarczymi. Komuniści z Rosji wyczuli okazję i apelują o wielkie zbliżenie obu krajów.
Według armii Korei Południowej reżim w Pjongjangu wystrzelił w kierunku Morza Japońskiego rakietę balistyczną średniego zasięgu. W ocenie władz w Seulu, był to najpotężniejszy pocisk, jaki Korea Północne wystrzeliła od 2017 roku.
Pociski wystrzelone z lotniska w pobliżu Pjongjangu w poniedziałek to już czwarta próba rakietowa przeprowadzona przez Koreę Północną w styczniu 2022 roku. Wcześniej komuniści odpalili już pociski hipersoniczne i przeprowadzili próby rakiet balistycznych krótkiego zasięgu. Eksperci, z którym rozmawiało BBC News, wyliczają powody, dlaczego to dzieje się akurat teraz.
W sobotę rano państwowa północnokoreańska agencja KCNA wydała oświadczenie w sprawie piątkowych testów rakietowych. Ujawniono, że pociski balistyczne krótkiego zasięgu wystrzelono z platformy kolejowej. Potwierdzono również, że na ćwiczeniach nie był obecny Kim Dzong Un.
We wtorek nad ranem czasu lokalnego Korea Północna przeprowadziła drugi w ciągu tygodnia test rakietowy. Jak twierdzi armia Korei Południowej, była to prawdopodobnie próba pocisku balistycznego, który trafił do morza. Eksperci zauważają, że reżim Kim Dzong Una skupia się ostatnio na testowaniu systemów bardziej nadających się do bezpośredniego manewrowania i penetrowania obrony antyrakietowej.
Przywódca Korei Północnej poinformował, że zamierza zacieśnić stosunki swojego kraju z Chinami. Kim Dzong Un zapowiedział to w nocie gratulacyjnej z okazji 100-lecia Komunistycznej Partii Chin.
Korea Północna już tego nie ukrywa - sytuacja żywieniowa w Republice Ludowo-Demokratycznej jest napięta. Państwowe media poinformowały, że Najwyższy Przywódca wezwał do "znalezienia pozytywnych środków, by rozwiązać ten problem". To już kolejna taka wypowiedź dyktatora.