jacek jaworek(strona 3/4)

Pod Częstochową odkryto ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy. Pojawiły się doniesienia, że może to być poszukiwany Jacek Jaworek. Jak ustaliła Wirtualna Polska, służby czekają na patomorfologa, który ma pomóc w identyfikacji zwłok.

Ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy odkryto pod Częstochową. Pojawiły się spekulacje, czy może być to poszukiwany Jacek Jaworek. - Nie możemy tego wykluczyć - przekazał prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Trzy lata temu Jacek Jaworek miał zastrzelić z zimną krwią swoją rodzinę. Później przepadł bez śladu. Wciąż nie wiadomo, czy żyje i gdzie może przebywać. Śledczy zweryfikowali masę zgłoszeń w jego sprawie. Jak mówią Wirtualnej Polsce, jedno z nich prowadziło do Niemiec - pod adres, pod którym mieszka Jacek Jaworek.

Trwają poszukiwania Jacka Jaworka. Mężczyzna według ustaleń śledczych zastrzelił w 2021 roku brata, bratową i ich syna. 14 października znaleziono w lesie zwłoki, które mogły należeć do poszukiwanego.

Odkrycia dokonali przypadkowi przechodnie, którzy wybrali się do lasu na spacer. Miejsce, w którym odnaleziono ludzkie szczątki znajduje się zaledwie 20 km od wsi Borowce. A to właśnie tam doszło przed laty do potrójnego zabójstwa, po którym cały czas poszukiwany jest Jacek Jaworek. Do identyfikacji szczątków potrzebne będą specjalistyczne badania - zastrzega policja.

Prokuratura zawiesiła śledztwo przeciwko Jackowi Jaworkowi, który zabił swojego brata, jego żonę i ich starszego syna. Z decyzją nie mogą pogodzić się bliscy zamordowanych, zwłaszcza najmłodszy syn małżeństwa, Gianni. - Może gdyby prokurator zobaczył jego twarz, nie zawiesiłby śledztwa - mówi przyjaciółka rodziny.

Częstochowska prokuratura okręgowa zawiesiła na razie śledztwo przeciwko Jackowi Jaworkowi, jednak jego poszukiwania będą kontynuowane - takie informacje podał w czwartek rzecznik prokuratury Tomasz Ozimek. Jaworek jest podejrzany o potrójne morderstwo.

Śledztwo przeciwko Jackowi Jaworkowi - ściganemu za zabójstwo trzech osób w Borowce - zostaje przedłużone. Wszystkie ofiary były członkami jego rodziny. Za informacje, które pomogą zatrzymać Jaworka, wyznaczono nagrodę 20 tys. złotych. W sprawie Jaworka do USA skierowany został wniosek.

Jacek Jaworek wciąż jest na wolności. Mężczyzna poszukiwany jest od blisko 1,5 roku po tym, jak miał dokonać brutalnych morderstw. 53-latek jest podejrzany o zabójstwo brata, bratowej oraz ich syna. W ubiegłym tygodniu policjanci zaczęli poszukiwać po raz kolejny las w okolicach, gdzie dokonano zbrodni. Teraz wskazano miejsca, w których może się zakończyć polowanie na przestępcę.

Trwają poszukiwania Jacka Jaworka. Mieszkańcy podczęstochowskiej miejscowości Borowce, gdzie mężczyzna zamordował trzech członków swojej rodziny w 2021 roku, obawiają się, że powróci. - On był hardy, nie zrobił sobie krzywdy - mówią miejscowe kobiety w rozmowie z "Faktem".

Kilkaset osób poszukuje Jacka Jaworka. Policja nie wyklucza, że mężczyzna dokonał samobójstwa. W lesie, gdzie trwają na szeroką skalę poszukiwania, rozstawiono policyjne namioty. Służby korzystają też ze specjalistycznego sprzętu.

Policja nie przestaje poszukiwać Jacka Jaworka, który jest podejrzany o dokonanie przeraźliwej zbrodni. Od poniedziałku kilkuset funkcjonariuszy ponownie przeszukuje teren w Borowcach pod Częstochową.

Zbrodnia w Borowcach pod Częstochową w lipcu zeszłego roku wstrząsnęła Polską. Sprawa nadal pozostaje zagadkowa. Wciąż nie wiadomo, gdzie podział się oskarżany o zabicie swojego brata, jego żony i syna Jacek Jaworek. Nieco więcej wiadomo teraz, dlaczego doszło do dramatu.

Podejrzany o dokonanie potrójnego morderstwa Jacek Jaworek wciąż jest poszukiwany przez policję. Groźny mężczyzna, który wciąż przebywa na wolności, nie zawsze był niebezpiecznym bandytą. Jego kuzyn oraz przyjaciel mówi, że to więzienie miało go zmienić w groźnego człowieka.

Minął rok od zbrodni w Borowcach (woj. śląskie), w której Jacek Jaworek miał zabić trzy osoby. Podejrzany wciąż jest nieuchwytny. Tymczasem mieszkańcy wsi są przerażeni. - Chcemy wiedzieć, gdzie jest morderca, powinni go szukać do skutku - mówi w rozmowie z "Faktem" Katarzyna Chalecka, znajoma ofiar Jaworka. Wspomina też, jak wyglądały jego relacje z rodziną na kilka miesięcy przed popełnieniem zbrodni. Relacja jest wstrząsająca.

- Nawet wolałabym się dowiedzieć, że nie żyje, bo nie wyobrażam sobie stanąć z tym człowiekiem oko w oko - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską pani Iwona. To jej siostrę, szwagra i siostrzeńca zamordował Jacek Jaworek. Policji od roku nie udało się odnaleźć zabójcy. Żywego lub martwego.

Według doniesień jasnowidza poszukiwany Jacek Jaworek nie żyje, a jego zwłoki znajdują się we wsi Poraj. - W sprawie sprawdzany jest każdy sygnał, który dociera do policji, w tym wersja pana Krzysztofa Jackowskiego. Jednak przekazane informacje były na tyle ogólne, że na ten moment nie pomogły policjantom - poinformowała podinsp. Aleksandra Nowara, rzeczniczka śląskiej policji.

Jasnowidz Krzysztof Jackowski obala dotychczasowe ustalenia prokuratury ws. Jacka Jaworka. Mężczyzna jest poszukiwany w związku z potrójnym zabójstwem, do którego kilka miesięcy temu doszło we wsi Borowce w pobliżu Częstochowy. Jasnowidz twierdzi, że Jaworek popełnił samobójstwo, a jego ciała trzeba szukać w Poraju, 32 kilometry od Borowców.

Jacek Jaworek może ukrywać się za granicą. Jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Teraz austriacka policja publikuje komunikat.