iwona wieczorek(strona 3/5)

W sobotę 10 grudnia policja opublikowała najnowsze wideo, na którym widać twarz mężczyzny, który miał iść za Iwoną Wieczorek w noc jej zaginięcia. Okazuje się nim 58-letni mieszkaniec Chorzowa. Został przesłuchany w charakterze świadka.

Sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek żyła cała Polska, a kobieta poszukiwana jest od 12 lat. Teraz policja przekazała, że pojawiły się nowe ustalenia. Śledczy pokazali nagranie i wskazali, kogo szukają.

- Bardzo chciałbym, żeby oni rozwiązali tę sprawę. Ciągnięcie jej przechodzi w paranoję, jak widać po moim przykładzie - powiedział w wywiadzie dla Onetu Paweł, który towarzyszył Iwonie Wieczorek w sopockim klubie Dream Club przed jej zaginięciem. Działania śledczych znów koncentrują się wokół mężczyzny i na jaw wyszły właśnie nowe nieoficjalne informacje. Krakowscy policjanci z Archiwum X badają dwa kluczowe aspekty, które wcześniej zbagatelizowano.

Iwona Wieczorek zaginęła ponad 12 lat temu. Nadal nie wiadomo, co się z nią stało. Nowa ekipa śledcza policji, która ma wyjaśnić sprawę zaginięcia kobiety, jak wynika z medialnych ustaleń, bada kolejny trop. Śledczy mieli wziąć pod lupę wątek związany z tajemniczym czarnym BMW, mają też interesować się Danielem S. - To stek bzdur - skomentował te doniesienia mężczyzna.

Śledczy znów badają sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek, która poszukiwana jest od 12 lat. Niedawno przeszukano dom Pawła P., znajomego gdańszczanki. Na tym jednak koniec. Śledczy pod lupę wzięli jego rodziców.

Wikary małej parafii pod Gdańskiem kilka miesięcy temu targnął sie na swoje życie. Ksiądz Krzysztof od kilku lat był zaangażowany w pomoc dziewczynom - ofiarom afery pedofilskiej w Sopocie – podaje portal i.pl.

Iwona Wieczorek poszukiwana jest od ponad 12 lat. Sprawy zaginięcia gdańszczanki do tej pory nie rozwiązano. Teraz ujawniono, co znaleziono podczas przeszukania domu Pawła P. To on feralnej nocy bawił się z 19-latką.

Zaginięciem Iwony Wieczorek żyła cała Polska. Sprawa zostaje niewyjaśniona od 2010 roku. Teraz śledczy znów ustalają, co wydarzyło się feralnej nocy. Zajmuje się tym jednostka nazywana "prokuratorskim archiwum X".

Dom Pawła, jednego z mężczyzn, który ponad 12 lat temu był w klubie z Iwoną Wieczorek, został przeszukany przez policję. Funkcjonariusze skonfiskowali sprzęt elektroniczny i mieli sugerować, że zaginiona gdańszczanka nie żyje. - Nie wiem, czy niedługo po mnie nie przyjadą i mnie nie aresztują. Mogą szukać kozła ofiarnego - mówi mężczyzna w rozmowie z Onetem.

Od zaginięcia Iwony Wieczorek mija 12 lat. Ostatni raz widziano ją, jak w nocy z 16 na 17 lipca 2010 r. gdańszczanka wracała pieszo z imprezy w Sopocie. Od tamtej pory słuch o niej zaginął. Wciąż nie udało się ustalić, co się wydarzyło, dlaczego dziewczyna przepadła. Według Marka Dyjasza, byłego dyrektora wydziału kryminalnego Komendy Głównej Policji, który pracował przy sprawie, na braku wyjaśnienia tajemniczego zniknięcia mogły zaważyć policyjne błędy na początkowym etapie śledztwa.

Choć od zaginięcia Iwony Wieczorek minęło niemal 12 lat, śledczy wciąż nie ustają w poszukiwaniach. Policjanci z Archiwum X po raz kolejny byli obecni na trasie, którą 19-latka wracała do domu z imprezy. Doniesienia jednego z tabloidów o rzekomym przełomie w sprawie skomentowała matka zaginionej.

Do zaginięcia Iwony Wieczorek doszło niemal 12 lat temu. Mimo upływu czasu wciąż nie udało się ustalić, co przytrafiło się gdańszczance. Nad rozwiązaniem zagadki nadal pracują specjaliści z Archiwum X. "Fakt" postanowił odtworzyć ostatnią drogę kobiety.

W sieci pojawiają się kolejne bulwersujące filmy, nawiązujące do zaginięcia Iwony Wieczorek. Ich autor wydaje się wręcz bezkarny. Już w marcu 2020 roku o działalności mężczyzny informowano gdańską policję.

Zmarł Janusz Szostak, znany dziennikarz śledczy, który opisywał m.in. sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek. Smutną informację potwierdzili dla Wirtualnej Polski jego współpracownicy z Fundacji Na Tropie, której był prezesem. Miał 64 lata.

Policjanci z Krakowa przeprowadzili w Sopocie eksperyment procesowy. Była to symulacja zaginięcia Iwony Wieczorek. Mija właśnie 11 lat od zaginięcia kobiety, która wracała do domu z imprezy.

Małopolscy śledczy zdecydowali się na niecodzienny krok. 6 tys. policjantów z Pomorza będzie musiało złożyć oświadczenie ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Prokuratura chce mieć pewność, że w śledztwie nie doszło do uchybień.

Czy to będzie przełom w poszukiwaniu Iwony Wieczorek? W środę krakowskie Archiwum X przeszukało garaż, w którym "Fundacja na Tropie" natrafiła na ślady krwi. Uwagę zwraca też zabetonowany kanał. "Wiele wskazuje na to, że znajduje się tam jakieś ciało" - uważa prezes fundacji.

W najbliższych dniach dowiemy się, czy jesteśmy świadkami przełomu w poszukiwaniach Iwony Wieczorek. "Fundacja na Tropie", która ponownie prowadzi w tym zakresie działania, natrafiła w jednym z garaży w Gdańsku na ślady krwi, pojemniki po środkach żrących oraz zabetonowany kanał samochodowy.

Iwona Wieczorek zaginęła 10 lat temu. Okoliczności jej zniknięcia wciąż nie są wyjaśnione. Kryminolog prof. dr hab. Brunon Hołyst nie ma wątpliwości, że "w tej sprawie potrzeba kryminalistycznego cudu".

- Czekam na wiadomość od policji. Wiem, że ta sprawa zostanie wyjaśniona. Mam tylko nadzieję, że stanie się to, zanim umrę - mówi Wirtualnej Polsce mama Iwony Wieczorek. 19-latka zaginęła 10 lat temu. Ostatni raz była widziana w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Mimo szeroko zakrojonych poszukiwań, które co jakiś czas są wznawiane, nie udało się wyjaśnić tajemnicy jej zaginięcia.