Otoczyli teren taśmami. Nieoficjalnie: chodzi o sprawę Iwony Wieczorek
Policja otoczyła taśmami i zabezpieczyła sopocki lokal dawnej Zatoki Sztuki, obecnie działający jako Nowa Zatoka. Według nieoficjalnych doniesień, sprawa może mieć związek z zaginięciem Iwony Wieczorek.
23.12.2022 | aktual.: 23.12.2022 09:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W czwartek wieczorem policja otoczyła taśmą i zabezpieczyła teren wokół i budynek Nowej Zatoki w Sopocie. Prokurator Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej przekazał w piątek w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że zabezpieczenie odbywa się na zlecenie Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie.
Policja weszła do znanego lokalu w Sopocie
- Na miejscu odbędą się czynności zlecone przez prokuratora. Na tę chwilę nie mamy nic więcej do powiedzenia - dodał Borchólski.
Jak nieoficjalnie ustaliło Radio Gdańsk, działania mają związek ze śledztwem dotyczącym zaginięcia Iwony Wieczorek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Spór w PiS o ustawę o SN. "Oszukali Dudę i Kaczyńskiego"
Prokuratura nie chce ujawnić, czy zabezpieczenie terenu ma związek z głośnym zaginięciem. To właśnie Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie prowadzi śledztwo w sprawie Iwony Wieczorek.
Obecnie policja jest na miejscu i pilnuje lokalu, gdzie mieści się Nowa Zatoka. W środku na razie nikogo nie ma. Zapowiadane przez śledczych czynności jeszcze się nie rozpoczęły.
Zatoka Sztuki
Lokal, w którym obecnie mieści się Nowa Zatoka, powstał ponad dziesięć lat temu, jako Zatoka Sztuki na terenie wydzierżawionym przez miasto spółce rodzeństwa T. Władze Sopotu chciały tam stworzyć kulturalną wizytówkę miasta.
Zatokę Sztuki opisywały media w związku ze sprawą przestępstw seksualnych Krystiana W. i innych osób, do których miało dochodzić też na terenie klubu.
Proces "Krystka"
Od stycznia 2019 roku przed Sądem Rejonowym w Wejherowie (województwo pomorskie) toczy się proces z udziałem Krystiana W. oskarżonego o 65 przestępstw, w tym 40 o charakterze seksualnym. Mężczyzna, określany przez media jako "Krystek" i "łowca nastolatek", miał dopuścić się m.in. gwałtów oraz współżycia z dziewczętami poniżej 15. roku życia.
Według prokuratury, pokrzywdzone zostały 33 kobiety, z czego większość nie była pełnoletnia, a pięć nie miało ukończonych 15 lat.
Wśród 40 przestępstw o charakterze seksualnym, o które oskarżono Krystiana W., znalazły się gwałty, usiłowania gwałtów, "usiłowania doprowadzenia pokrzywdzonych do obcowania płciowego oraz obcowanie płciowe z małoletnimi pokrzywdzonymi, w tym poniżej 15 roku życia". W. oskarżono też o "nakłanianie małoletnich pokrzywdzonych do prostytucji oraz czerpania z tego procederu korzyści majątkowych". W tym procesie na ławie oskarżonych zasiada też Marcin T., jeden z byłych współwłaścicieli klubu.
Źródło: PAP, Radio Gdańsk