Kolejny ruch ws. Iwony Wieczorek. Budynek przeszukano georadarem
Krakowscy śledczy w środę po raz kolejny pojawili się w sopockiej Zatoce Sztuki. Budynek został poddany badaniu georadarem, który pomaga w poszukiwaniu zwłok i zamurowanych skrytek. Jak nieoficjalnie ustalił "Fakt", sprawa ma związek z zaginięciem Iwony Wieczorek.
04.01.2023 | aktual.: 04.01.2023 21:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
Według ustaleń dziennika w środę rano przed budynkiem pojawiły się nieoznakowane samochody śledczych z Krakowa. Kilkanaście osób miało ponownie badać cały budynek. Jeden z mężczyzn miał odblaskową kurtkę z napisem "Laboratorium kryminalistyczne".
"Korzystano ze specjalnego georadaru, który pomaga w poszukiwaniu zwłok i zamurowanych skrytek. Śledczy pracowali na parterze i na pierwszym piętrze. Widać było, że jakieś przedmioty wynoszą z bocznego, dawnego pomieszczenia służbowego pracowników Zatoki Sztuki" - relacjonował w środę po południu "Fakt".
Technicy badali pomieszczenie po pomieszczeniu. Na szybach przyklejano karteczki, które miały służyć do oznaczenia przeszukanych miejsc.
Przełom ws. zaginięcia Iwony Wieczorek? Na celowniku Zatoka Sztuki
To nie pierwszy raz, kiedy mundurowi pojawiają się w Zatoce Sztuki w Sopocie. Przed świętami Bożego Narodzenia policyjni technicy otoczyli taśmą i zabezpieczyli teren wokół budynku. Czynności odbywają się na zlecenie Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie.
W poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński powiedział w rozmowie z PAP, że czynności na miejscu są w dalszym ciągu realizowane. - Będą one realizowane również w najbliższych dniach - wskazał i dodał, że "nie ma informacji, kiedy mogą się zakończyć".
Zobacz także
Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku, gdy wracała nadmorskim deptakiem z imprezy z Sopotu do gdańskiego Jelitkowa, w którym mieszkała.
Kamery monitoringu zarejestrowały ją po raz ostatni o godz. 4.12 – mija wejście nr 63 na plażę w Gdańsku. To właśnie wtedy szedł za nią mężczyzna z ręcznikiem. Potem dziewczyna zniknęła.
W połowie grudnia prokuratura postawiła dwóm osobom zarzuty utrudniania śledztwa ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Jednym z oskarżonych jest Paweł P. To kolega kobiety, który bawił się z nią w noc przed zaginięciem. Po wyjściu z klubu miała kilkanaście razy do niego dzwonić.