agnieszka dziemianowicz-bąk(strona 2/4)

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk stwierdziła, że w budżecie przewidziane są środki na wdrożenie renty wdowiej. Wyraziła także nadzieję, że jeszcze w 2024 roku ustawowe przepisy zaczną obowiązywać.

Od blisko dwóch miesięcy Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej kieruje Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica). Nowa ministra opowiedziała w rozmowie z "Rzeczpospolitą" o swoich planach na najbliższe miesiące. Zdradziła m.in. co dalej z programem 800 plus oraz czy rząd Donalda Tuska zamierza podnieść wiek emerytalny.

Podczas kampanii wyborczej pojawiło się 100 konkretów Koalicji Obywatelskiej. Jedna z obietnic dotyczyła zmian w prawie, w tym również związanych z zakazem handlu w niedziele. Jak narazie zmian nie widać. Resort pracy także potwierdza "nie prowadzimy żadnych prac w tym zakresie".

Nie ma planów podwyższenia wieku emerytalnego - przekazała ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Resort potwierdził, że będą też wypłacane 13. i 14. emerytury.

Na profilu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pojawił się zastanawiający wpis skierowany do prezydenta Andrzeja Dudy. Wkrótce zniknął. Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przeprosiła za sytuację i zapowiedziała, że konsekwencje zostaną wyciągnięte.

Szefowa Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odpowiadając na pytania posłów, wyjawiła, jaki będzie los świadczenia 800 plus, trzynastej i czternastej emerytury oraz programu "Dobry start". - Bezpieczna rodzina, aktywny rodzic, godna praca, bezpieczny senior i wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami to są zobowiązania koalicji z 15 października - zapewniła.

Z początkiem przyszłego roku Ministerstwo Edukacji i Nauki zostanie podzielone na dwa resorty: Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a od 13 grudnia do nazwy Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej doszedł człon "Praca".

Według ustaleń Wirtualnej Polski, zapadła ostateczna decyzja w sprawie ministerstwa edukacji i nauki. Osobę, która zastąpi Przemysława Czarnka, wskaże Koalicja Obywatelska, a nie Lewica. To oznacza, że Agnieszka Dziemianowicz-Bąk traci szansę na objęcie resortu.

Nowa Lewica - oprócz Krzysztofa Gawkowskiego - deleguje do rządu kobietę - dowiaduje się Wirtualna Polska. Największe szanse na tekę ministra ma obecnie Katarzyna Kotula, która może zastąpić Marlenę Maląg w resorcie rodziny i polityki społecznej. W grze są jednak również inne nazwiska.

Nowa Lewica wysłała sygnał przyszłym koalicjantom, że w przyszłym rządzie mogłaby odpowiadać m.in. za Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. To jednak strategia negocjacyjna, bo realnie nie mają większych szans na wskazanie następcy Mariusza Kamińskiego. W zasięgu Lewicy są obecnie trzy resorty – przyznają nieoficjalnie przyszli koalicjanci.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk po wyborach zastąpi Przemysława Czarnka? - Od początku wejścia do polityki nie ukrywam, że chciałabym przejąć resort edukacji - powiedziała posłanka Nowej Lewicy.

W studiu Polsat News było gorąco podczas dyskusji o filmie Agnieszki Holland "Zielona granica". Prowadzący program Bogdan Rymanowski zapowiedział gościom, że wyciszy ich mikrofony, jeżeli się nie uspokoją.

Ze stron rządowych znikają wiadomości, w których pojawia się nazwisko Edgara K. To bliski współpracownik byłego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka. "Komuś zależy na ukryciu prawdy" - skomentowała posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

- Po pierwsze pogonimy Czarnka, po drugie usuniemy HiT ze szkoły i po trzecie podniesiemy płace nauczycielom tak, żeby już na start zarabiali około 5 tysięcy złotych brutto – powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na konwencji Lewicy.

Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk będzie liderką listy w okręgu gdyńsko-słupskim. Polityczka poinformowała o tym w mediach społecznościowych. Potwierdzają się w ten sposób informacje Wirtualnej Polski.

Wirtualna Polska ustaliła nieoficjalnie, że liderkami list Lewicy na Pomorzu mają być popularne posłanki z innych regionów. "Jedynką" listy w Gdańsku może zostać Katarzyna Kotula, a w Gdyni - Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

"Jedno wielkie oszustwo z waszej strony" , "propagandowe nadużycie" – tymi słowami Jarosław Kaczyński dolał oliwy do ognia w dyskusji na temat prawa aborcyjnego. W czasie protestów kobiet – po śmierci pani Doroty – posłowie PiS przekonywali, że sprawy nie można łączyć z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Politycy mają ten przekaz powtarzać, ale to potęguje złość wielu kobiet. PiS boi się sondażowych strat.