Rozmawiamy na razie z jednym znanym politykiem z Poznania, należącym do dawnej Unii Wolności. Nie zdradzę jego nazwiska, żeby nie spalić kandydata. Chcielibyśmy, żeby to on był na pierwszym miejscu LiD w Poznaniu. Jeśli nie, to inną propozycją jest wystawienie w Poznaniu Tadeusza Mazowieckiego. Miałby pełnić rolę lokomotywy wyborczej - mówi anonimowo jeden z działaczy wielkopolskiej Partii Demokratycznej.
Wątpliwe jednak, by na takie propozycje łatwo zgodzili się pozostali koalicjanci. Chodzi przede wszystkim o Krystynę Łybacką z SLD i Sylwię Pusz z SdPl. Obie panie podobno już zadeklarowały chęć startowania z pierwszego miejsca. Wiadomo też, że relacje między nimi nie są najlepsze - czytamy w dzienniku.
Ciekawa sytuacja panuje również w innej koalicji - czyli w Lidze i Samoobronie. Dotychczas nie zapadły konkretne ustalenia dotyczące list wyborczych. Na pewno jednak będziemy się sprzeciwiali, aby liderem naszej wspólnej listy został Andrzej Aumiller. Nie odpowiada nam jego polityczna przeszłość - mówi Bartosz Rzeźniczak z LPR. (PAP)