Szumidła nie pomogły Jarosławowi Kaczyńskiemu. "One nie są w 100 proc. skuteczne"
Jarosław Kaczyński jest chyba najlepiej chronioną osobą w Polsce. W najbardziej newralgicznych momentach jest przy nim nawet 20 ochroniarzy. Mimo milionów na profesjonalną ochronę i zabezpieczeń antypodsłuchowych Kaczyński został nagrany. - Żadne urządzenie blokujące podsłuch nie jest w 100 proc. skuteczne - mówi Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu.
Od kilku lat Jarosław Kaczyński jest objęty ścisłą ochroną. Jego bezpieczeństwa strzegą pracownicy Grom Group. To oni zdecydowali, że prezes PiS do swojego biura przy ul. Nowogrodzkiej ma wchodzić tylnym wejściem, do którego dostęp ma tylko kilka osób. Wejście zostało tak zaplanowane, że Kaczyński może się dostać do swojego gabinetu niemal niezauważony.
Oficjalnego wejścia na pierwszym piętrze w biurowcu, gdzie mieści się siedziba PiS, pilnuje ochroniarz. Drugi siedzi na schodach. Kolejni na drugim piętrze, tam gdzie mieści się m.in. sala konferencyjna i gabinet skarbnika.
Kilka lat temu siedzibę PiS zabezpieczała firma Grom Group. – Po katastrofie smoleńskiej partia zdecydowała, że trzeba porządnie zadbać o bezpieczeństwo prezesa. Zaczął dostawać jeszcze więcej pogróżek. Przychodziły listy, do których ktoś wrzucał ostrą amunicję. Skarbnik wygospodarował środki na firmę ochroniarską, która sprawdziła biura i opracowała plan zabezpieczeń – mówi nam polityk PiS.
Budynek został objęty monitoringiem. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Grom Group założyła w biurach PiS urządzenia antypodsłuchowe. Pisał o tym "Newsweek". Potwierdza to nasz rozmówca. – W partii jest strach, że "swój" coś nagra, a co dopiero ktoś z zewnątrz – mówi.
Podsłuchów bał się także szef KNF, który kazał zainstalować w swoim biurze tzw. szumidła. Biznesmen Leszek Czarnecki na spotkanie z nim zabrał trzy dyktafony. Rozmowę udało się zarejestrować na jednym z nich.
- Żadne urządzenie antypodsłuchowe nie zabezpieczy przed wszystkimi dyktafonami czy mikrofonami. One działają tylko na określony typ urządzeń. Jeśli zabierze się na przykład kilka różnych dyktafonów, cyfrowy, analogowy, to jest szansa, że jeden zadziała. Wygląda na to, że w prosty sposób obnażono działanie urządzeń antypodsłuchowych. Wydawały się skuteczne, a teraz trzeba je rekonfigurować, ponieważ nie zabezpieczają przed niechcianym nagraniem – mówi Wirtualnej Polsce Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu.
Grom Group od kilku lat współpracuje z PiS. Tylko w roku 2017 firma za ochronę domu Jarosława Kaczyńskiego otrzymywała 135 tys. złotych miesięcznie. Rok ochrony Jarosława Kaczyńskiego kosztuje łącznie 1,53 mln złotych.
Taśmy Kaczyńskiego ujawniła "Gazeta Wyborcza". Na nagraniu zarejestrowano spotkanie, które odbyło się w pod koniec lipca 2017 roku w biurze PiS na Nowogrodzkiej. Jarosław Kaczyński przyjmuje w nim Grzegorza Jacka Tomaszewskiego, swojego kuzyna, który zasiada w spółce Srebrna oraz biznesmena Geralda Birgfellnera, który miał reprezentować spółkę Nuneaton powołaną przez Srebrną do realizacji budowy dwóch wież na działce należącej do Srebrnej. Na nagraniach słychać też sekretarkę oraz tłumaczkę.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl