Jak dodał, obaj są obecnie w dyspozycji komendanta, a obowiązki szefów obu zarządów pełnią na razie ich zastępcy.
Sprawa ma związek z poręczeniem, jakie naczelnicy wraz z innymi funkcjonariuszami CBŚ udzielili podejrzanemu o korupcję i współpracę z tzw. mafią paliwową funkcjonariuszowi Biura (z Katowic) Wiesławowi G. Informację o tym komendantowi głównemu przekazał prokurator apelacyjny w Krakowie.
Jak powiedział rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Jerzy Balicki, pod poręczeniem, że G. będzie stawiać się w prokuraturze, jeśli zostanie zwolniony z aresztu, podpisało się blisko 80 funkcjonariuszy CBŚ z Katowic i Krakowa. Osoby, które je podpisały, podawały tylko swoje nazwiska i imiona, bez stopni służbowych, ale poręczenie napisano na papierze firmowym CBŚ - dodał.
Intencją prokuratora apelacyjnego, który przekazał tę informację do komendanta głównego policji było, aby funkcjonariusze ci nie nadzorowali tego postępowania - powiedział Balicki.
Wiesław G. został zatrzymany dzięki informacjom zebranym właśnie przez funkcjonariuszy katowickiego CBŚ. Od kilku miesięcy jest na emeryturze.
