Nad większością Polski spodziewane jest zachmurzenie małe i umiarkowane, ale na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu będzie wzrastało do dużego aż do wystąpienia opadów deszczu, w obszarach górskich miejscami o natężeniu umiarkowanym. Również na północnym wschodzie okresami wzrost zachmurzenia i przelotne opady deszczu.
Prognozowana temperatura maksymalna wahać się będzie od 14 stopni Celsjusza nad samym morzem i na Warmii do 17-18 stopni w Wielkopolsce i na Podkarpaciu. Wiatr na południu kraju słaby zmienny, na pozostałym obszarze umiarkowany, okresami na północy porywisty, w porywach do 50 km/h, zachodni.
Jak wyjaśnił na konferencji prasowej główny synoptyk IMiGW Rafał Bąkowski, Polska znajduje się w większości pod wpływem niżu znad Rosji, który spowoduje opady od 2 do 5 milimetrów na metr kwadratowy na zachodzie i południu kraju. W środkowej części kraju spaść może około 10 milimetrów. Synoptyk ocenia jednak, że nie wpłynie to znacząco na stan wód. Jak wyjaśnił, będzie jedynie utrudnieniem dla ekip usuwających szkody.
W nocy ze środy na czwartek na północy Polski (od Wybrzeża Środkowego po Podlasie) spodziewane jest zachmurzenie małe i umiarkowane, ale miejscami mgły. Na pozostałym obszarze synoptycy prognozują zachmurzenie duże z postępującymi opadami deszczu od południowego zachodu Polski do dzielnic centralnych. Na południu kraju miejscami opady o natężeniu umiarkowanym.
Pogoda nie poprawi się w czwartek. Na południu Polski spodziewane są liczne burze. Meteorolodzy zapowiadają zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami i opady deszczu, na południu kraju miejscami o natężeniu umiarkowanym. Temperatura maksymalna będzie wahać od 11 stopni Celsjusza na Wybrzeżu Zachodnim do 18 stopni w centrum i 20 stopni na południowym wschodzie.
