Studenckie eksperymenty: narkotyków więcej, czego mniej?
Młodzi coraz częściej sięgają po substancje pobudzające - ostrzega "Rzeczpospolita". Najczęściej studenci przyznają się, że stosowali marihuanę (na publicznych uczelniach 68% tych, którzy przyznali się do zażywania narkotyków, na niepublicznych 47%).
Przybywa studentów eksperymentujących z narkotykami. Na uczelniach prywatnych na pytanie, czy kiedykolwiek sięgali po nie, "tak" odparło 24%. Co piąty przyznał, że brał narkotyk w ostatnim roku. Na uczelniach publicznych - 17%.
Z badań prof. Mariusz Jędrzejko z SGGW, specjalista profilaktyki uzależnień z Mazowieckiego Centrum Terapii Uzależnień wynika, że studenci przed sesją "masową sięgają po różnego rodzaju wzmacniacze, pobudzacze, napoje energetyzujące". Co piąty student uczelni publicznej korzystał z tego typu środków.
Coraz więcej młodych eksperymentuje również z substancjami psychoaktywnymi. - Na rynku nie ma już prawie normalnej marihuany, jest jej odmiana o nazwie sensimilla. Do dziesięciu razy silniejsza. Wywołuje silne uzależnienie psychiczne - tłumaczy prof. Jędrzejko.
Za to studenci mniej eksperymentują z dopalaczami. W 2010 r. brał je co piąty student z uczelni niepublicznej i co siódmy z publicznej.