Siewierski powiedział, że pracownicy Kancelarii Premiera powinni pozwolić jednej z pielęgniarek, okupujących Kancelarię Premiera, wyjść do koleżanek protestujących przed budynkiem. Do okupujących pomieszczenie pielęgniarek powinni natomiast wejść związkowcy z Komisji Trójstronnej.
Wiesław Siewierski powiedział, że nie wierzy, aby użyto siły wobec pielęgniarek okupujących Kancelarię. Oznaczałoby to bowiem rozpoczęcie przez związki zawodowe ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. Zdaniem Siewierskiego, nie leży to ani w interesie związków, ani rządu. Związkowiec dodał jednak, że żadne decyzje nie zapadną, dopóki pielęgniarki będą w Kancelarii Premiera.
Siewierski powiedział, że z jego informacji wynika, iż premier chce tylko przez 40 minut być na poniedziałkowym spotkaniu z przedstawicielami związków zawodowych służby zdrowia. Zaapelował do Jarosława Kaczyńskiego, aby poświęcił więcej czasu na rozmowy ze związkowcami.