"Sprawa dęta, ale ujawnijmy dokumentację"
Zbigniew Ziobro z SP apelował w „Po przecinku” w TVP Info, aby odtajnić akta dot. akcji CBA ws. "willi Kwaśniewskich" w Kazimierzu. - To obywatele powinni decydować w sprawach, gdzie podejrzani są politycy lub były prezydent. Wyjaśnijmy, czy sprawa jest polityczna, czy jednak kryminalno-korupcyjna - przekonywał Ziobro. - Sprawa od początku była dęta. Ale nie mam nic przeciwko temu, aby ujawnić dokumentację - zadeklarował Ryszard Kalisz.
19.12.2014 | aktual.: 19.12.2014 21:48
Były agent CBA Tomasz K., obecny poseł, został oskarżony o przekroczenie uprawnień podczas czynności operacyjnych CBA ws. m.in. "willi Kwaśniewskich". Grozi mu do 8 lat więzienia.
Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski podkreślił, że trzeba walczyć w Polsce o wysokie standardy i po to powstało CBA, które ma sukcesy na swoim koncie. - Zarzuty postawione panu agentowi Tomkowi są próbą wykręcenia rąk - powiedział Ziobro.
- Prokuratura jest niewiarygodna w sytuacji, kiedy mówi, że doszło do przestępstwa, sprawa ma ogromną rangę publiczną, ale utajnia się materiał dowodowy - wyjaśnił. Jego zdaniem odtajnienie akt to kwestia jednej decyzji. - Niech obywatele ocenią. To jest najważniejszy sąd w demokratycznym państwie - przekonywał polityk SP.
Ryszard Kalisz nie ma wątpliwości, że w tej sprawie agent Tomek przekroczył uprawnienia. – Sprawa od początku była dęta. Była robiona nie dlatego, że pojawiło się uzasadnione podejrzenia przestępstwa, ale żeby dopaść przeciwnika politycznego - przekonywał. Kalisz nie ma nic przeciwko odtajnieniu akt. - To można odtajnić. Nie ma nic przeciwko temu, aby było to jawne - zadeklarował Kalisz.
Ziobro wyjaśnił, że akta dotyczące tej sprawy oparzone są klauzulą ściśle tajne i odtajnienie ich leży ewentualnie w gestii premiera, któremu podlega szef CBA. - Możemy zaapelować, aby tak się stało. Bo ostatecznie to obywatele powinni decydować w sprawach, w których podejrzani są politycy czy były prezydent. Wyjaśnijmy, czy sprawa jest polityczna, czy może jednak kryminalno-korupcyjna, jak mówią ci, którzy znają materiał dowodowy - przekonywał Ziobro.