Część radnych nie kryje jednak oburzenia, twierdząc, że król rock and rolla był osobą o wątpliwej reputacji. Jako godnego patrona ronda wskazują Jana Wegnera, historyka z Łowicza - pisze "Dziennik Łódzki".
Z powodu całego tego szumu wokół nazwy, bez względu na ostateczną decyzję, ludzie i tak potocznie mówią już o rondzie Presleya - cieszą się zwolennicy pomysłu radnego Mroczka.