Spór między europosłanką Różą Thun a dziennikarzem Tomaszem Sakiewiczem. Jest wyrok
Złożyli pozwy przeciwko sobie i decyzją sądu muszą się teraz wzajemnie przeprosić. Tomasz Sakiewicz za to, że podważał prawo Róży Thun do bycia Polką, a europosłanka za podważanie wiarygodności dziennikarskiej redaktora.
Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał redaktorowi Tomaszowi Sakiewiczowi i europosłance PO Róży Thun wzajemnie się przeprosić - donosi oko.press. Według portalu polityk i dziennikarz prowadzili długie rozmowy na temat ugody, ale nie udało im się dojść do porozumienia.
Wszystko zaczęło się w 2017 roku. Wtedy w programie TVP Info "Bez retuszu" Sakiewicz ocenił, że Thun jest "wyzbyta w ogóle z jakiegokolwiek interesu narodowego" i że "nie czuje się Polką". Polityk odpowiedziała dziennikarzowi, że jest "podłym i wrednym kłamcą", oraz że pożałuje tych słów. Sakiewicz odpowiedział, że jako dziennikarz nie da się zastraszyć. Thun bezskutecznie domagała się przeprosin i wyszła wtedy ze studia, a później złożyła pozew.
Zrobił to też Sakiewicz po tym, jak Thun na konferencji w lutym 2018 mówiła: "Najwyższy czas, by konkretnie przeciwstawić się przemysłowi pogardy, który reprezentuje pan Sakiewicz. Od wielu lat buduje na tym swój biznes, ma z tego materialną korzyść. Jego media zarabiają na poniżaniu, obrażaniu, wykluczeniu ze społeczeństwa ludzi, którzy nie pasują do jego wizji polskości”.
Ryszard Kalisz: Andrzej Duda wygra kolejne wybory
Sakiewicz na portalu niezalezna.pl ma opublikować oświadczenie, w którym przeprosi europosłankę PO za naruszenie jej dobrego imienia i wiarygodności. Z kolei Thun ma opublikować przeprosiny na swojej stronie internetowej. Wyrok nie jest prawomocny.
Źródło: oko.press
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl