Śmiertelna "Biedronka"?
Stowarzyszenie Poszkodowanych przez Jeronimo
Martins Dystrybucja (JMD) - właściciela sklepów "Biedronka" -
skierowało do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu nieumyślnego
spowodowania śmierci 21-letniej pracownicy sklepu "Biedronka" w
Ustce przez władze tej sieci. Wkrótce ma zostać też skierowany
pozew o odszkodowanie i przyznanie renty dziecku kobiety.
Kobieta pracowała w "Biedronce" przez ok. pół roku. Zmarła w wyniku pęknięcia tętniaka mózgu, co miało być skutkiem przymuszania jej do ciężkiej pracy, czyli rozładunku towaru i dźwigania przedmiotów znacznie przekraczających przyjęte w tym zakresie normy.
Stowarzyszenie w doniesieniu powołało się na opinię biegłego. Zgodnie z opinią sądowo-lekarską wydaną przez biegłego sądowego z listy Sądu Okręgowego w Olsztynie z zakresu medycyny sądowej, przyczyną pęknięcia tętniaka mózgowego u Anety Glińskiej była ciężka praca fizyczna wykonywana przez nią.
Stowarzyszenie ma niebawem skierować do sądu także pozew cywilny.