Śliskie drogi - w trzech wypadkach zginęły cztery osoby
Na wielu podkarpackich drogach jazdę utrudnia marznąca mżawka tworząca gołoledź, oraz mgła. Od rana w trzech wypadkach drogowych, zginęły cztery osoby, a pięć zostało rannych - poinformował rzecznik podkarpackiej policji, podinsp. Wiesław Dybaś. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że przyczyną tych wypadków była śliska nawierzchnia dróg i niedostosowanie prędkości jazdy do warunków.
Drogowcy zapewniają, że na wszystkich śliskich odcinkach pracuje sprzęt przeciwgołoledziowy. Najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach Tyczyna pod Rzeszowem, Mielca, Lubaczowa i Krosna. Szczególną ostrożność kierowcy powinni zachować na odcinkach dróg przebiegających przez lasy.
Do pierwszego wypadku doszło przed godziną 7 w Przemyślu. Ciężarówka zjechała na lewy pas ruchu i zderzyła się z małym fiatem, w którego uderzyło jeszcze cinquecento. Zginął kierowca i pasażerka małego fiata. Drugi pasażer fiata i kierowca drugiego auta osobowego zostali ranni. Kierowca ciężarówki był trzeźwy.
Ostatni tragiczny wypadek miał miejsce w Grabownicy w pow. brzozowskim. Kilka minut po godz. 10 na łuku drogi doszło do zderzenia łady z ciężarowym kamazem. 21-letni kierowca samochodu osobowego zginął na miejscu.