Śledztwo ws. zabójstwa gen. Papały przedłużone po raz 14.
Śledztwo w sprawie zabójstwa b. szefa
policji gen. Marka Papały zostało przedłużone po raz czternasty -
tym razem do 26 czerwca 2005 r. Dotychczas zarzut nakłaniania i
współudziału w tym zabójstwie postawiony został jednej osobie -
Ryszardowi B., gangsterowi z grupy pruszkowskiej.
Poinformował o tym rzecznik warszawskiej prokuratury apelacyjnej Zbigniew Jaskólski. Prokuratura chce m.in. postawić zarzut nakłaniania do zabójstwa b. szefa policji, Andrzejowi Z. ps. Słowik. Musi się jednak na to zgodzić sąd w Hiszpanii, która wydała Polsce Andrzeja Z. na mocy ekstradycji. Warszawska prokuratura wystąpiła już w sierpniu do strony hiszpańskiej o rozszerzenie zakresu ekstradycji "Słowika", ale - jak wyjaśnił Jaskólski - dotąd nie uzyskała odpowiedzi w tej sprawie.
Zginął 25.06.1998
Nadinsp. Marek Papała został zastrzelony 25 czerwca 1998 roku ok. godz. 22.00 na parkingu w samochodzie, przed swoim mieszkaniem w Warszawie. Znalazła go żona. Bandyta, który go zabił, oddał jeden strzał, po czym uciekł. Papała nie był już wówczas komendantem głównym policji. Kilka miesięcy wcześniej podał się do dymisji.
Do wyjaśnienia sprawy jego zabójstwa powołano specjalną grupę policjantów i prokuratorów. Sprawdzone zostały wszystkie połączenia telefoniczne z bloku, w którym mieszkał Papała i najbliższych okolic wykonane w nocy, kiedy zastrzelono byłego komendanta. Szczegółowo zbadano kontakty prywatne i zawodowe Papały. Policjanci sprawdzili także notatniki, telefony i kontakty jego sekretarek i kierowców.
Akta sprawy liczą ok. 60 tomów, przesłuchano kilkuset świadków, przeprowadzono kilkadziesiąt ekspertyz, w tym badania biologiczne, traseologiczne (odciski butów) i daktyloskopijne. Centralne Laboratorium Kryminalistyki przebadało m.in. wszystkie przypadki użycia broni kalibru 7,62 mm, jakie miały miejsce w Polsce.
Skazany Ryszard B.
Jak dotąd zarzuty o nakłanianie do zabójstwa Papały i współudział w nim prokuratura postawiła gangsterowi Ryszardowi B. Sąd skazał go niedawno na 25 lat za zabójstwo pruszkowskiego bossa Andrzeja Kolikowskiego, znanego jako "Pershing".
Prasa spekulowała na temat motywów zabójstwa b. szefa policji. Media donosiły m.in., że Papałę miał zabić Ryszard Niemczyk, gangster z grupy pruszkowskiej, podejrzany o zabójstwo "Pershinga". Niemczyk był już zatrzymany i aresztowany, ale uciekł z zakładu karnego w Wadowicach.
Jako jednego z możliwych zabójców prasa wskazywała też byłego sowieckiego komandosa Siergieja S., który przebywa w areszcie w związku z innymi zabójstwami.
Kto był zleceniodawcą?
Media podawały także, że jeden z członków gdańskiego gangu płatnych zabójców wskazał Edwarda M. - polskiego biznesmena legitymującego się także amerykańskim paszportem - jako zleceniodawcę zabójstwa Papały. M. został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury, gdzie po przesłuchaniu zwolniono go. Wyjechał z Polski. W prasie pojawiły się spekulacje, że wypuszczono go, bo zażądało tego Ministerstwo Sprawiedliwości.
W śledztwie dot. zabójstwa Papały badany jest też wątek fundacji "Bezpieczna Służba". W skład jej władz wchodziły m.in. żona i siostra Jeremiasza Barańskiego, znanego jako "Baranina".
Początkowo śledztwo prowadziła warszawska prokuratura okręgowa, w grudniu 2002 r. przejęła je prokuratura apelacyjna. W lutym 2003 r. prokuratura ta przedstawiła zarzut współudziału i nakłaniania "innej osoby" do zabójstwa Papały Ryszardowi B. z gangu pruszkowskiego.