PolskaŚledczy umorzyli sprawę domniemanego znieważenia Romki w Andrychowie

Śledczy umorzyli sprawę domniemanego znieważenia Romki w Andrychowie

Wadowicka prokuratura rejonowa uznała, że odmowa sprzedaży Romce słodyczy w jednej z kawiarni w Andrychowie w woj. małopolskim nie miała charakteru znieważenia ich na tle rasistowskim i umorzyła postępowanie.

Śledczy umorzyli sprawę domniemanego znieważenia Romki w Andrychowie
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

Zawiadomienie w sprawie znieważenia na tle rasistowskim złożyło w lipcu Stowarzyszenie Romów w Polsce. Jego prezes Roman Kwiatkowski relacjonował, że Romka, mieszkanka Andrychowa, kupiła dzieciom w cukierni ciasto i lody. Gdy jadły, do lokalu weszła jej koleżanka z dziećmi i również zamówiła słodycze. Obsługa odmówiła wówczas ich sprzedaży i kazała obu kobietom wyjść. Tłumaczyli, że właściciel nie życzy sobie Romów w lokalu. Gdy kobiety odmówiły, zaproponowano im zwrot pieniędzy za niedokończone desery. Romki ich nie przyjęły.

"Wydany przez cukiernika zakaz obsługiwania Romów ma charakter rasistowski. Przypomina czasy faszyzmu w Niemczech oraz II wojny światowej na terenie Polski, gdzie obowiązywał zakaz wstępu do lokali dla niektórych narodowości - Żydów, Polaków" - pisał Kwiatkowski.

Prokurator rejonowy Jerzy Utrata powiedział, że z zeznań uczestników oraz świadków wynikało, iż zajście przebiegało bez awantur i nie padły żadne obraźliwe słowa. W takiej sytuacji nie można mówić o znieważeniu. Jak dodał prokurator nie bez znaczenia był fakt, że pierwsza z kobiet została obsłużona.

Decyzja nie jest prawomocna. Roman Kwiatkowski powiedział, że stowarzyszenie nie zna jeszcze jej treści. - Dopiero, gdy się z nią zapoznamy zadecydujemy, jakie kroki podjąć - dodał.

Prokurator Utrata dodał, że właściciel kawiarni może odpowiedzieć za wykroczenie, którym była nieuzasadniona odmowa sprzedaży. Grozi za to grzywna. Sprawą zajmuje się policja.

Konflikt w Andrychowie rozgorzał latem, gdy Romka poskarżyła się, że podczas spaceru z dziećmi została poturbowana. W odwecie Romowie dotkliwie pobili przypadkowo spotkanych młodych Polaków. W obu przypadkach policja zatrzymała już podejrzanych, zarówno Polaków, jak i Romów. Część z nich jest nieletnia. Władze miasta, aby przywrócić poczucie bezpieczeństwa wprowadziły wspólnie z małopolską policją program "Zera tolerancji dla przestępczości".

Społeczność romska w 21-tys. Andrychowie liczy ok. 100 osób.

Za publiczne znieważenie z pobudek rasistowskich można trafić do więzienia na trzy lata.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (329)