PolskaŚledczy chcą przedłużenia aresztu dla podejrzanych o zabójstwo gen. Marka Papały

Śledczy chcą przedłużenia aresztu dla podejrzanych o zabójstwo gen. Marka Papały

Łódzka prokuratura apelacyjna wystąpiła do Sądu Apelacyjnego w Łodzi z wnioskami o przedłużenie o kolejne trzy miesiące aresztu dla podejrzanych o zabójstwo gen. Marka Papały - Igora M., pseud. Patyk oraz Mariusza M. Grozi im dożywocie.

10.07.2013 | aktual.: 10.07.2013 14:47

O wnioskach poinformował Jarosław Szubert, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, która prowadzi śledztwo ws. zabójstwa b. szefa policji. Śledczy chcą przedłużenia podejrzanym aresztu do października; nie ma jeszcze terminu rozpoznania wniosków.

Szubert dodał, że w ostatnich dniach czerwca i na początku lipca łódzka prokuratura przesłała kolejne materiały ze swojego śledztwa do warszawskiego sądu, przed którym toczy się proces Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z., pseud. Słowik, oskarżonych o nakłanianie do zabójstwa gen. Papały w 1998 r.

W kwietniu ubiegłego roku łódzka prokuratura apelacyjna poinformowała, że do zabójstwa gen. Papały doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej, a sprawcy zamierzali ukraść samochód daewoo espero, należący do b. szefa policji. Podczas napadu jeden z mężczyzn miał oddać do Papały śmiertelny strzał.

Zarzuty zabójstwa usłyszeli dwaj podejrzani: Igor M. pseud. Patyk (wcześniej Igor Ł. - zmienił nazwisko) i Mariusz M. Według śledczych o ich udziale w zabójstwie zeznał świadek koronny Robert P. - człowiek z gangu "Patyka". Inne zarzuty usłyszało trzech kolejnych członków grupy - bracia Robert i Dariusz J. są podejrzani o usiłowanie napadu rabunkowego, a Tomasz W. ma zarzuty związane z przestępczością samochodową (takie same usłyszała pozostała czwórka). Ta trójka opuściła areszt rok temu.

Proces Boguckiego i "Słowika"

Tymczasem przed warszawskim sądem dobiega końca proces Boguckiego i "Słowika", który toczy się od 2010 r. Bogucki oskarżony jest o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. "Słowikowi" zarzucono zaś nakłanianie za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego (zmarł w styczniu 2010 r. w zakładzie karnym) do zabójstwa Papały. Według stołecznej prokuratury sprawcy zabójstwa Papały kierowali się "motywem finansowym".

W procesie doszło do rocznej przerwy w związku z oczekiwaniem na akta śledztwa z Łodzi, ale wiosną został on wznowiony. W kwietniu podejrzani z grupy "Patyka" w łódzkim śledztwie zaprzeczali przed warszawskim sądem, iż mieli jakikolwiek związek z tą zbrodnią. Kwestionowali oni też wiarygodność Roberta P.

Podejrzany o zabójstwo Igor M. także zeznawał w warszawskim procesie. Jego przesłuchanie odbyło się w drodze telekonferencji z aresztu w Piotrkowie Tryb., gdzie przebywa. Nie wiadomo jednak co zeznał; ta czynność była niejawna w związku z tym, że jest on świadkiem koronnym w innym śledztwie. Kolejne rozprawy mają odbyć się w lipcu - sąd chce przesłuchać m.in. świadka koronnego w łódzkim śledztwie Roberta P.

Status podejrzanego w śledztwie dot. zabójstwa gen. Papały wciąż ma polonijny biznesmen Edward Mazur (USA nie zgodziły się na jego ekstradycję). Prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji, co dalej z zarzutami wobec niego. Śledztwo jest obecnie przedłużone do końca października; prokuratura nie ujawnia szczegółów postępowania.

Równolegle w łódzkiej prokuraturze apelacyjnej toczy się od ponad czterech lat śledztwo dotyczące utrudniania postępowania w sprawie zabójstwa Papały. Dotyczy ono nieprzekazania policyjnej notatki z 1998 roku i niepoinformowania prokuratorów "o pewnych czynnościach". Przesłuchano w nim m.in. policjantów i prokuratorów biorących wcześniej udział w śledztwie ws. zabójstwa generała. Większość tej sprawy objęta jest tajemnicą.

Gen. Marek Papała, były komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji. Sprawę prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W końcu 2009 r. śledztwo przekazane zostało Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi, gdzie prowadzi je specjalny zespół prokuratorów i policyjna grupa śledcza.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)