Sikorski wypomniał Ukrainie. "Myśmy się nie targowali z Niemcami"

Szef polskiego MSZ, Radosław Sikorski, stanowczo zaznaczył, że Polska nie zrezygnuje z żądania przeprowadzenia ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej w Ukrainie. W trakcie internetowej sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) podkreślił, że ten temat nie powinien być przedmiotem politycznych targów.

Sikorski stanowczo ws. Wołynia. "Myśmy się nie targowali z Niemcami"
Sikorski stanowczo ws. Wołynia. "Myśmy się nie targowali z Niemcami"
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara

11.10.2024 | aktual.: 11.10.2024 06:57

W kwestii ekshumacji, Polska, w tym Instytut Pamięci Narodowej, od wielu lat domaga się zgody Ukrainy na przeprowadzenie prac mających na celu godne pochowanie ofiar zbrodni dokonanych przez OUN-UPA. Sikorski przypomniał, że poruszył ten temat zarówno w rozmowie z ukraińskim szefem MSZ, jak i z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

"Myśmy się nie targowali z Niemcami"

- My w tej sprawie nie ustąpimy, bo uważamy, że - po pierwsze - to nie jest kwestia polityczna, to nie powinno być przedmiotem jakichś targów, tylko to jest po prostu chrześcijański obowiązek, który świadczy o nas. Myśmy się nie targowali z Niemcami o to, żeby sobie pochowali swoich żołnierzy w Polsce, czy ze stroną żydowską, która akurat odwrotnie, chciała, żeby nie ekshumować ofiar zbrodni w Jedwabnem - powiedział Sikorski.

Jak podkreślił, Polska nie żąda od Ukrainy niczego innego, niż tego, co państwo ukraińskie pozwoliło zrobić Niemcom. - My domagamy się od Ukrainy tylko tego, co Ukraina pozwoliła Niemcom zrobić z agresorami: 100 tys. żołnierzy Wehrmachtu zostało ekshumowanych i pochowanych w indywidualnych grobach na terenie Ukrainy - przypomniał szef polskiego MSZ.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sikorski zwrócił także uwagę na fakt, że polskie żądania dotyczą godnego pochówku polskich obywateli, którzy stracili życie w wyniku działań OUN-UPA, a nie były to osoby odpowiedzialne za agresję. - Uważamy, że nasi rodacy, którzy nie byli tam agresorami, mają, chociażby takie prawa, jak żołnierze Wehrmachtu - dodał Radosław Sikorski.

Źródło artykułu:PAP
radosław sikorskirzeź wołyńskaukraina