Setki zwolenników reform wdarły się do Zielonej Strefy w Bagdadzie
• Zwolennicy szyickiego duchownego Muktady as-Sadra wdarli się do tzw. "zielonej strefy" Bagdadu
• Deputowani ponownie nie zatwierdzili zmian w rządzie
• Władze Bagdadu wprowadziły w mieście stan wyjątkowy
30.04.2016 | aktual.: 30.04.2016 19:43
Zaostrza się sytuacja w Bagdadzie. Irackie siły bezpieczeństwa użyły gazu łzawiącego, by powstrzymać demonstrantów przed wtargnięciem do ufortyfikowanego rejonu wokół ambasady Stanów Zjednoczonych.
Władze Bagdadu wprowadziły w mieście stan wyjątkowy.
Oddziały sił specjalnych i prezydenckiej ochrony starały się uniemożliwić tłumowi przekroczenie mostu w pobliżu budynku. Funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze.
Setki zwolenników wpływowego duchownego Muktady as-Sadra wdarły się do ufortyfikowanej Zielonej Strefy i parlamentu w Bagdadzie, domagając się reform, gdy deputowani ponownie nie zatwierdzili zmian w rządzie - pisze Reuters, powołując się na świadków.
Demonstranci zgromadzili się pod murem oddzielającym Zieloną Strefę, w której mieszczą się parlament, budynki rządowe i ambasady, a następnie przeszli przez most na rzece Tygrys, trzymając w rękach flagi kraju i skandując hasło: "Tchórze pouciekali!". Była to aluzja do deputowanych, którzy opuścili parlament - zauważa Reuters.
Część protestujących stanęła na murze, a tysiące innych osób pozostały przy głównej bramie. Kurdyjska telewizja Rudaw TV pokazała demonstrantów skandujących hasła i pozujących do zdjęć w parlamentarnej sali obrad.
Spory w parlamencie i praktyczny paraliż jego prac uniemożliwiają zatwierdzenie nowego składu rządu technokratów, zaproponowanego jeszcze w marcu przez premiera Hajdera al-Abadiego. Głównym zadaniem nowego gabinetu ma być walka z korupcją, a zaproszenie do niego technokratów ma go uniezależnić od wpływowych największych ugrupowań politycznych.
Agencja AP zauważa, że po raz pierwszy w historii protestów przeciw bezczynności władz w walce z korupcją i marnotrawstwem, organizowanych od miesięcy poza Zieloną Strefą, demonstranci wdarli się na jej teren.
Wcześniej w sobotę Sadr oskarżył irackich polityków o blokowanie wysiłków mających na celu m.in. walkę z łapówkarstwem.
W ubiegłym roku masowe demonstracje w Bagdadzie i w miastach na południu kraju, podczas których domagano się usprawnienia pracy rządu i ukrócenia korupcji, doprowadziły do przyjęcia przez parlament siedmiopunktowego programu zmian, mających na celu właśnie walkę z tym procederem.