Straż przybrzeżna ewakuowała 76 Afrykanów z ostatniej łodzi, ze względu na jej zły stan techniczny. Łódź zatonęła wkrótce potem, jak opuścili ją emigranci.
Dzień wcześniej przybyło na Teneryfę 195 nielegalnych imigrantów, w większości Senegalczyków. Łącznie więc tylko w ciągu ostatnich dwóch dni na Wyspy Kanaryjskie przypłynęło 575 Afrykanów bez dokumentów. Sprzyjała im dobra pogoda i spokojne morze.
Czerwony Krzyż zainstalował szpital polowy i rozłożył dla imigrantów dwa namioty wojskowe w porcie Los Cristianos. Ponadto zostali oni zaopatrzeni w koce, buty, bieliznę, spodnie, koszule i żywność.
Przedstawiciel rządu na Wyspach Kanaryjskich Jose Segura poinformował, ze od przyszłego tygodnia rozpoczną się wspólne hiszpańsko-mauretańskie patrole morskie. Segura stwierdził, że tak duża liczba nielegalnych imigrantów z Afryki odzwierciedla tragedię humanitarną w tym rejonie świata.
Grażyna Opińska
