Jak poinformowała rzeczniczka lotniska w Blackbushe, do zdarzenia doszło po godzinie 15. Samolot Embraer Phenom 300, podchodząc do lądowania, minął teren lotniska i uderzył w pobliską giełdę samochodową, po czym stanął w ogniu. Zapaliły się także samochody, na które spadł. Osoby przebywające na parkingu giełdy zostały ewakuowane i nikt nie ucierpiał.
W katastrofie zginęli pilot i troje pasażerów; wszyscy, którzy znajdowali się na pokładzie samolotu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że właściciel maszyny najprawdopodobniej pochodził z Arabii Saudyjskiej.
Dziennik "Daily Mail" podał w swym wydaniu internetowym, że samolot należał do rodziny Osamy bin Ladena, przywódcy Al-Kaidy, zabitego cztery lata temu przez amerykańskich komandosów, i nie wykluczył, że ofiary katastrofy to jego krewni.