PolskaSądeczanin.info: 6-miesięczna Madzia z Brzeznej ważyła 3,5 kg

Sądeczanin.info: 6‑miesięczna Madzia z Brzeznej ważyła 3,5 kg

6-miesięczna Madzia z Brzeznej, która zmarła najprawdopodobniej w wyniku skrajnego zagłodzenia i zaniedbania, w chwili śmierci ważyła 3,5 kilograma, czyli tyle, ile mniej więcej waży noworodek - informuje serwis Sądeczanin.info.

Jak poinformowała prokurator Beata Stępień-Warzecha, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, z zeznań matki wynika, że dziecko było karmione. - Kobieta twierdzi, że podawała 6-miesięcznej córce mleko krowie i kozie. Dziewczynka traciła jednak na wadze - powiedziała rzeczniczka.

Według serwisu Sądeczanin.info matka podczas składania wyjaśnień w prokuraturze krok po kroku opowiadała, jak wyglądał plan karmienia dziecka. Kobieta cały czas utrzymuje, że nie zaniedbywała córki. Także ojciec nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Miał być zdziwiony swoim aresztowaniem.

Tymczasem z kolejnych ustaleń serwisu wynika, że w śledztwie pojawia się także wątek sądeckiego znachora, z którego usług od kilku lat mieli korzystać rodzice dziewczynki.

Sądeczanin.info podaje, że znachor z ulicy Radzieckiej z Nowego Sącza miał już co najmniej pięć spraw w prokuraturze. Większość zakończyła się odmową wszczęcia postępowania. W jednym przypadku był świadkiem podczas procesu. Została wtedy skazana matka 5-letniego synka z powiatu limanowskiego. Kobieta miała przyczynić się do śmierci dziecka, przerywając jego leczenie szpitalne. Wybrała pomoc znachora z Radzieckiej.

- Mężczyzna został wtedy skazany za składanie fałszywych zeznań. Matka dziecka nie przyznała się, że korzystała z jego pomocy. On także utrzymywał, że jej nie zna - wyjaśnia prokurator Beata Stępień-Warzecha, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.

Dziewczynka zmarła w zeszłą środę, a jej zgon stwierdziło pogotowie wezwane przez ojca. Jak tłumaczył, dziecko miało sine wargi i nie ruszało się. Krzysztof Olejnik z pogotowia ratunkowego w Nowym Sączu powiedział, że "zgon dziecka nastąpił jeszcze przed przyjazdem pogotowia".

Wstępne ustalenia biegłych po przeprowadzonej w czwartek sekcji zwłok wskazują, że jedyną wstępną przyczyną zgonu było totalne zaniedbanie dziecka i jego niedożywienie. Stan taki, według biegłych, musiał trwać co najmniej od kilku tygodni. Prawdopodobnie od kilku tygodni dziecku nie dostarczano pokarmu, ani nie zapewniono mu opieki lekarskiej. Jak oceniono, od co najmniej dwóch tygodni "dziecko nie miało sił wykazywać jakichkolwiek oznak życiowych".

Biegli nie stwierdzili u dziecka żadnych obrażeń - zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych - których skutkiem mogła być śmierć. Nie stwierdzili też oznak żadnej choroby ani wady wrodzonej, która mogłaby wpłynąć na stan zdrowia dziecka.

34-letni rodzice dziecka usłyszeli zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślnego spowodowania śmierci. W piątek Sąd Rejonowy w Nowym Sączu orzekł dwumiesięczny areszt tymczasowy wobec małżeństwa. Parze grozi do 10 lat więzienia.

Źródło: Sądeczanin.info, PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)