Sąd nakazał uwolnić orangutana z zoo. "Nie jest człowiekiem, ale ma prawa"
Sąd w Buenos Aires nakazał wypuszczenie na wolność orangutana, trzymanego w tamtejszym zoo. Sąd uznał, że orangutan co prawda nie jest człowiekiem, ale jednak "osobą", bezprawnie pozbawioną wolności.
22.12.2014 08:19
W listopadzie obrońcy praw zwierząt złożyli w sądzie pozew o zbadanie legalności przetrzymywania w zoo 29-letniej samicy orangutana imieniem Sandra. Autorzy pozwu podkreślili, że małpa ma wystarczająco dużo funkcji poznawczych, aby nie traktować jej jako rzeczy. Sąd zgodził się z tą argumentacją i orzekł, że Sandra ma pewne podstawowe prawa jako "osoba nie będąca człowiekiem".
Wyrok oznacza, że jeśli nie będzie apelacji, małpa zostanie przewieziona do rezerwatu przyrody, gdzie będzie mogła żyć w warunkach zbliżonych do tych, jakie miałaby na wolności.
- Ten wyrok otwiera drogę do kolejnych pozwów w sprawie uwolnienia nie tylko małp człekokształtnych, ale także innych czujących istot, które są niesprawiedliwie i arbitralnie pozbawione wolności w ogrodach zoologicznych, cyrkach, parkach wodnych i laboratoriach naukowych - powiedział Paul Buompadre, prawnik reprezentujący argentyńskich obrońców praw zwierząt.
Sandra urodziła się w niewoli w niemieckim zoo w 1986 roku. Do zoo w Buenos Aires trafiła w 1994 roku. Jest bardzo nieśmiała - stara się ukryć przed wzrokiem zwiedzających, na przykład przykrywając się chustką.
Źródło: IAR, BBC