PolskaSąd ma zagwozdkę z procesem Rywina

Sąd ma zagwozdkę z procesem Rywina

03.11.2003 11:30, aktual.: 03.11.2003 12:43

Decyzja w sprawie transmisji procesu Lwa Rywina zostanie podjęta przez sąd 12 listopada podczas niejawnego posiedzenia sędziów, a nie 2 grudnia - jak do tej pory informowano. Rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Wojciech Małek stwierdził, że wnioski o transmisję procesu są w polskim sądownictwie precedensem, dlatego też sąd musi zastanowić się w tym przypadku nad kwestiami prawnymi.

Sędzia Małek podkreślił, iż początkowo sędziowie uważali, że decyzję w sprawie transmisji procesu Rywina będzie można podjąć 2 grudnia, czyli w dniu odczytania aktu oskarżenia, jednak prawnicy z wydziału karnego uznali, że te wnioski powinny zostać rozstrzygnięte przed rozprawą, czyli 12 listopada, na posiedzeniu niejawnym.

Adwokaci Lwa Rywina są przeciwni transmisji. Podkreślają, że obronie zależy na dochowaniu zasad postępowania sądowego. Według przepisów świadkowie przed złożeniem zeznań nie mogą być obecni na sali sądowej i słuchać, jak inni zeznają._ "Telewizyjna transmisja właściwie umożliwiłaby im obecność na sali sądowej"_- stwierdził mecenas Piotr Rychłowski. W ten sposób świadkowie mogliby - według niego - sugerować się zeznaniami osób, które słyszały i obserwowały w telewizji.

Adwokaci zapewniają jednak, że nie będą sprzeciwiać się rejestrowaniu przez media obrazu i dźwięku z przebiegu procesu. Nagrany materiał dziennikarze mogliby wykorzystywać w postaci relacji z procesu, nie byłby to jednak żywy przekaz z sali sądowej.

Natomiast zdaniem TVN-24 i Telewizji Polskiej, telewizyjna transmisja pomoże w dojściu do prawdy.

Jacek Snopkiewicz, rzecznik Telewizji Polskiej twierdzi, że bezpośrednie relacje z postępowania sądowego w sprawie Lwa Rywina będą pożyteczne. "Chodzi między innymi o walor edukacyjny. Dzięki transmisjom widzowie dowiedzą się na czym polega system prawny: jak wygląda sądowe przesłuchanie świadków, postępowanie dowodowe, a wreszcie orzeczenie o winie lub niewinności". Według Snopkiewicza transmisja jest potrzebna także ze względu na charakter sprawy - jej rozmiar korupcyjny i wymiar etyczny.

Dyrektor programowy TVN-24 - Adam Pieczyński liczy, że - dzięki bezpośrednim relacjom z procesu Lwa Rywina - uda się połączyć walor edukacyjny z komercyjnym. "Badania oglądalności z posiedzeń komisji śledczej pokazują, że Polaków bardzo interesuje ta sprawa, myślę, że z transmisją procesu Lwa Rywina będzie podobnie" - stwierdził Pieczyński. (iza)

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także