Sąd aresztował dyrektorkę banku, z którego znikały pieniądze
Sąd Rejonowy w Katowicach aresztował w czwartek wieczorem Aleksandrę W., b. dyrektorkę oddziału ING Banku Śląskiego w Sosnowcu - wynika z informacji policji i prokuratury. Z prywatnych kont klientów zniknęło tam ok. 1,4 mln zł.
06.02.2003 | aktual.: 06.02.2003 20:39
"Dyrektorkę jednego z sosnowieckich banków zatrzymali w środę policjanci ze śląskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego. W czwartek wieczorem sąd zdecydował o jej tymczasowym aresztowaniu" - powiedział Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji.
"Z banku zostały skradzione pieniądze znajdujące się na kontach klientów. Prowadzący sprawę policjanci ustalają dokładne okoliczności i mechanizm, który pozwolił na wyprowadzenie pieniędzy z kont" - dodał.
Rzecznik katowickiej Prokuratury Apelacyjnej Leszek Goławski powiedział PAP, że byłej dyrektorce banku postawiono dwa zarzuty- zarzut współuczestnictwa w oszustwie na szkodę banku na kwotę 1,4 mln zł oraz zarzut ujawnienia tajemnicy bankowej. Grozi za to do 10 lat więzienia.
Sprawę w połowie stycznia ujawnił "Super Express". Gazeta napisała, że klienci, z których kont w ubiegłym roku zginęły pieniądze, w czasie zakładania rachunków obsługiwani byli przez ówczesną dyrektorkę oddziału banku Aleksandrę W. oraz Elżbietę B., podającą się za jej zastępcę.
W rzeczywistości kobieta ta nie pracowała w banku. Przy otwieraniu rachunków klienci podpisywali pełnomocnictwa, upoważniające ją do korzystania z ich kont. To prawdopodobnie ona, często fałszując podpisy klientów, wypłacała pieniądze z prywatnych rachunków kilkunastu klientów. Odbywało się to za aprobatą dyrektorki oddziału.
Aferę wykryła kontrola wewnątrzbankowa. Potem sprawą zainteresowało się Centralne Biuro Śledcze i prokuratura. (mag)