Są młodzi, inteligentni i mają tylko jeden cel. Ekspert: zwykle postrzegają siebie jako męczenników

• Ustalenie jednego portretu psychologicznego terrorysty nie jest możliwe. Istnieje jednak kilka wspólnych cech
• Ekspert: zamachowcy zwykle postrzegają siebie jako męczenników, którzy muszą poświęcić się dla dobra innych
• Członkowie grupy terrorystycznej dobierani są z dużą ostrożnością. Muszą być także podatni na manipulację i łatwo wtapiać się w tłum
• Ekspert: werbujący starają się, by kandydat na zamachowca stracił kontakt ze wszystkimi znajomymi
• Zamachowców nieprzeszkolonych, działających na własną rękę, można zdemaskować
• Rzecznik prasowy KGP: należy jednak zwrócić uwagę na nietypowe zachowanie

Są młodzi, inteligentni i mają tylko jeden cel. Ekspert: zwykle postrzegają siebie jako męczenników
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Dawid Zuchowicz
132

Mają od 20 do 25 lat. Są wykształceni, inteligentni i pracowici. Nie wyróżniają się szczególnymi znakami fizycznymi. Są samotni. Łatwo wtapiają się w tłum. - Są motywowani religijnie bądź tworzą swój własny system wartości i idei. Ludzie, którzy dokonują zamachów silnie wierzą w to, co robią – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską kryminalistyk Uniwersytetu SWPS w Katowicach dr Joanna Stojer-Polańska. - Można postawić pytanie: czy terrorysta-samobójca może być człowiekiem zdrowym psychicznie? Granica pomiędzy potencjalnym sprawcą zdrowym psychicznie a zaburzonym, jest bardzo cienka. By zdecydować się na przeprowadzenie zamachu i skrzywdzenie bądź zabicie innych ludzi, granice człowieczeństwa muszą zostać przekroczone – dodaje.

Ustalenie jednego, powszechnie obowiązującego i sprawdzonego portretu psychologicznego jest niemożliwe. Różnice wynikają z przesłanek psychologicznych, celów i motywów sprawcy. Można jednak wskazać pewne cechy, które wśród terrorystów zwracają szczególną uwagę. - Zamachowcy zwykle postrzegają siebie jako męczenników, którzy muszą poświęcić się dla dobra innych – zwraca uwagę dr Stojer-Polańska. Celem terroryzmu jest zwykle wywołanie powszechnego strachu i paniki. Jeśli weźmiemy pod uwagę zorganizowaną grupę terrorystyczną, jej członkowie dobierani są z niezwykłą starannością. - Przywódcy i szkoleniowcy grup terrorystycznych wybierają ludzi łatwo podlegających manipulacji. Sfrustrowanych, wykluczonych, którzy właśnie stracili bliskich. To osoby, które nie mają nic i łatwo uwierzą, że przyszłe życie, to po śmierci, będzie dużo lepsze. Taka rzecz przecież jest nie do zweryfikowania, więc z łatwością można ją obiecać. A przyszły terrorysta z łatwością w nią uwierzy – mówi Wirtualnej Polsce kryminalistyk.

To „inni” są źli

Osoby rekrutujące potencjalnych terrorystów-samobójców muszą posiadać dużą wiedzę psychologiczną na temat metod manipulacji. Wykorzystują wrażliwość i dużą emocjonalność kandydata, oferując mu możliwość zemsty. - Werbujący starają się, by kandydat na zamachowca stracił kontakt ze wszystkimi dotychczasowymi znajomymi. Łatwiej przecież manipulować człowiekiem samotnym, który nie ma silnych relacji z innymi – zauważa dr Joanna Stojer-Polańska. Naukowcy zaznaczają, iż prócz wrażliwości i podatności na manipulację, terroryści należący do grup terrorystycznych nie cechują się specyficznym profilem psychologicznym. Badacze twierdzą także, że ci działający w zorganizowanej grupie to młodzi, wykształceni ludzie, a organizacja, w ramach której działają, daje im poczucie przynależności i wypełnia pustkę w ich życiu.

Mimo iż zamachowcy są podatni na manipulację, mają pełną świadomość popełnianych czynów. Naukowcy ze stanowczością odrzucają tezę niepoczytalności. Kieruje nimi silna wiara w wyznawaną ideologię i postrzeganie świata tylko i wyłącznie w dwóch kategoriach: „dobra” i „zła”. - Łatwo mu wtedy mówić, że to ci "inni" są źli – zaznacza dr Stojer Polańska. - Zamachowcy, którzy dokonywali ataku w Wielkiej Brytanii czy Madrycie, wśród tłumu wyglądali na normalnych, przeciętnych ludzi. Byli ubrani w jeansy, kurtki, szli spokojnie po ulicy. Na ostatnich zdjęciach z kamer monitoringu, tuż przed zamachem, widać, jak się uśmiechają. To przecież zupełnie irracjonalne zachowanie. Terrorysta wiedział, że idzie na śmierć, że za chwilę się wysadzi, a mimo to, sprawiał wrażenie zadowolonego – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka.

Rozbiegane oczy, nerwowość

Zamachowców zwerbowanych do organizacji terrorystycznych wykryć jest najtrudniej. Szkoleni są w niezdradzaniu emocji i sposobach wtapiania się w tłum. - Czytałem nawet o przeszkolonych w sposobie używania perfum tak, by były one jak najbardziej podobne do tych, stosowanych przez ludzi na zachodzie – opowiada Wirtualnej Polsce dr Maciej Milczanowski, oficer Wojska Polskiego w stanie spoczynku, obecnie dyrektor Instytutu Badań nad Bezpieczeństwem Narodowym w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzana w Rzeszowie.

Druga grupa terrorystów, którzy działają w pojedynkę, na własną rękę, nie przechodząc wcześniej żadnego szkolenia, mogą zostać zdemaskowani. - Nieprzeszkoleni terroryści tuż przed zamachem zwykle są nerwowi, pocą się, mają rozbiegane oczy. Lub z drugiej strony – wykazują nadmierne skupienie, nieproporcjonalne do sytuacji, w jakiej się znajduje. Tacy zamachowcy często przeżywają jakieś głębokie problemy, traumy. Sam fakt, że muszą się wysadzić, jest dla nich wstrząsem – dodaje dr Milczanowski.

- Zamachowiec może zdradzić się swoim zachowaniem takim jak wycofanie, porzucenie jednej działalności życiowej na rzecz innej, nieznanej bliskim, niestandardowe skupienie na jednej rzeczy czy idei, porzucenie dotychczasowych przyjaciół i hobby. Jednak takie zachowania mogą zauważyć wyłącznie bliscy, którzy z kolei nie są skłonni do podejrzewania o zamach terrorystyczny osoby, z którą łączą ich bliskie relacje – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską kryminalistyk dr Joanna Stojer-Polańska. Terroryści nie powielają zwykle schematów zachowania, działając w możliwie jak najbardziej nieprzewidywalny sposób. Mogą jednak zdradzać oznaki podenerwowania, ekscytacji tym, co się dzieje. - Należy więc zwrócić uwagę na nietypowe zachowanie, takie jak próba ukrycia jakiegoś przedmiotu czy unikanie służb mundurowych. Naszą uwagę mogą zwrócić także osoby nadmiernie pilnujące jakiejś rzeczy, np. torby - zaznacza insp. Mariusz Ciarka.

Naszą uwagę powinien zwrócić także ubiór niestosowny do pogody czy pory roku. - Jest słonecznie, a ktoś ubrany jest w grubszą kurtkę, by zamaskować jakiś przedmiot. Oczywiście, nie każdy w długich spodniach i bluzce z długim rękawem w letni dzień jest zamachowcem. By tak było, kilka elementów musi połączyć się w jedną całość. Musimy być jednak wyczuleni – dodaje rzecznik prasowy KGP.

Efekt domina

Według ekspertów, doniesienia medialne o zamachach mogą poruszać falę kolejnych. - Do potencjalnych sprawców docierają informacje o ofiarach śmiertelnych, co w ich postrzeganiu może sugerować "powodzenie" ataku. Pomyślą sobie: „jemu się udało”. Jeśli przyszły zamachowiec zakłada swoją śmierć podczas przeprowadzenia zamachu, lecz wciąż się waha, taka informacja może przyspieszyć i umocnić jego decyzję. Stąd też lepiej koncentrować się na tym, czego udało się uniknąć, pokazując skuteczność działań organów ścigania. Bo służby jednak działają, a o wiele trudniej jest promować prewencję. Łatwiej komentować krwawe zamachy – opowiada Wirtualnej Polsce dr Stojer-Polańska.

Dodaje także, że wielu ludzi - najczęściej podczas kłótni - składa deklaracje, że komuś zrobi krzywdę czy zabije. Większość z nich tego nie robi i zapewne słowa te pozostaną na zawsze tylko na poziomie deklaracji wyrażonej podczas działania pod wpływem silnych emocji. - Są też osoby, które zapowiadają, że podejmą się takiego czynu (np. informując o tym w sieci), otoczenie im nie wierzy, a oni niestety dotrzymują „obietnicy”. Są też ci, którzy nic nie mówią bliskim, a jednak działają. Pomiędzy tymi trzema grupami trzeba znaleźć różnice, ale jest to bardzo trudne. Na tym polega szacowanie ryzyka zdarzeń kryminalnych – zaznacza kryminalistyk.

Wybrane dla Ciebie

Wykrzykiwał "Allahu Akbar". Jedna osoba nie żyje
Wykrzykiwał "Allahu Akbar". Jedna osoba nie żyje
Nowy komunikat Watykanu. "Stan zdrowia papieża dalej krytyczny"
Nowy komunikat Watykanu. "Stan zdrowia papieża dalej krytyczny"
USA z wezwaniem do ONZ. "Jest zgodna z poglądem Trumpa"
USA z wezwaniem do ONZ. "Jest zgodna z poglądem Trumpa"
Nowa umowa o minerałach. Gorsze warunki dla Ukrainy
Nowa umowa o minerałach. Gorsze warunki dla Ukrainy
Dramatyczna akcja ratunkowa na jeziorze Bukowo
Dramatyczna akcja ratunkowa na jeziorze Bukowo
Wrze w Niemczech. Tłumy wyszły protestować, demonstracje w 30 miastach
Wrze w Niemczech. Tłumy wyszły protestować, demonstracje w 30 miastach
Przed nim kluczowe spotkanie. Andrzej Duda już w Waszyngtonie
Przed nim kluczowe spotkanie. Andrzej Duda już w Waszyngtonie
Kryzys w Rosji. Sankcje zabolały mocniej, niż sądzili
Kryzys w Rosji. Sankcje zabolały mocniej, niż sądzili
Biały Dom potwierdził spotkanie Trumpa z Dudą. Podano szczegóły
Biały Dom potwierdził spotkanie Trumpa z Dudą. Podano szczegóły
Papież Franciszek zrezygnuje? "Bardzo mało prawdopodobne" [OPINIA]
Papież Franciszek zrezygnuje? "Bardzo mało prawdopodobne" [OPINIA]
Hołownia ostro o rywalu. "O tym pan Mentzen wam nie powie"
Hołownia ostro o rywalu. "O tym pan Mentzen wam nie powie"
Rozmowy o końcu wojny. Jak oceniamy działania rządu?
Rozmowy o końcu wojny. Jak oceniamy działania rządu?