Rusza wymiana biletomatów. Koszt jednego to ok. 200 tys. zł
Rozpoczyna się wymiana biletomatów na zupełnie nowe maszyny. Za wymianę ZTM nie zapłaci ani złotówki, wręcz przeciwnie - zarobi 30 tys. zł za każdy stary automat.
Do końca marca 2015 r. zostaną wymienione wszystkie 50 biletomatów stojących na poznańskich ulicach. Operację przeprowadzi Mennica Polska S. A. firma, która wygrała przetarg na operatora systemu automatów biletowych.
- Każdy nowy biletomat to maszyna za ok. 200 tys. zł, ale całość kosztów bierze na siebie Mennica - wyjaśnia Bogusław Bajoński, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu. - Właściwie to na całej operacji nawet zarobimy, ponieważ firma odkupi od nas stare biletomaty i to płacąc 30 tys. zł za sztukę.
Nowe biletomaty mają być zupełnie inne niż te, które obecnie stoją na poznańskich ulicach. Mają być znacznie mniej awaryjne i bardziej odporne na działalność wandali. Mają też być bardziej przyjazne dla użytkownika, dzięki ekranom, które są lepiej widoczne przy słonecznej pogodzie. Zimą będzie można je obsługiwać w rękawiczkach, co było słabą stroną obecnych automatów.
Wymianę podzielono na trzy etapy. W pierwszym, który potrwa przez tydzień od 23 września, wymienionych zostanie 20 najpopularniejszych automatów (m.in. przy przystankach PST, przy ul. Fredry, na Ogrodach, na ul. Wrocławskiej, na Dworcu Zachodnim itd). Początkowo biletomaty będą jedynie sprzedawać bilety jednorazowe, ale do 21 października mają już umożliwiać kupno "sieciówki", "liniówki" czy doładowanie tPortmonetki. Jednocześnie 1 października rozpocznie się wymiana kolejnych 21 biletomatów.
Dziewięć automatów najrzadziej używanych przez pasażerów (m.in. na dworcu Garbary, na pętli Miłostowo czy na lotnisku Ławica) zostanie wymienionych do końca marca 2015 r. Do tego dnia zostanie też zainstalowanych 20 biletomatów w zupełnie nowych lokalizacjach - trzy na ul. Grunwaldzkiej, sześć na trasie na Franowo, trzy na przedłużonej trasie PST oraz osiem w miejscach, które dopiero zostaną wybrane.