ŚwiatRozbił się amerykański śmigłowiec

Rozbił się amerykański śmigłowiec

Amerykański śmigłowiec wojskowy typu Kiowa
Warrior rozbił się przy awaryjnym lądowaniu koło miasta
Faludża w środkowym Iraku. Nikt nie odniósł obrażeń - podały
amerykańskie władze wojskowe. Według świadków wydarzenia śmigłowiec został trafiony pociskiem
z rakietowego granatnika przeciwpancernego.

09.12.2003 | aktual.: 09.12.2003 16:36

Jak oświadczył amerykański rzecznik wojskowy, który zastrzegł sobie anonimowość, lekki śmigłowiec obserwacyjny OH-58D Kiowa Warrior z 82. dywizji powietrznodesantowej dokonał "kontrolowanego lądowania" o godz. 14.30 czasu lokalnego (12.30 czasu polskiego). Na pokładzie było dwóch członków załogi, nikt z nich nie odniósł obrażeń - dodał rzecznik. Wkrótce potem teren incydentu zabezpieczyły amerykańskie siły specjalne.

Reporter agencji Associated Press widział dwa śmigłowce, lecące we wspólnej formacji niedaleko Faludży, ok. 60 km na zachód od Bagdadu, gdy jeden z nich został trafiony wystrzelonym z ziemi granatem przeciwpancernym. Maszyna natychmiast wylądowała na polu. Helikopter wydawał się strukturalnie nieuszkodzony, ale z jego wnętrza wydobywał się dym. Po kilku minutach w pobliżu wylądowały dwa śmigłowce ze znakami Czerwonego Krzyża - poinformował reporter AP.

Nakręcony w miejscu incydentu film wideo pokazuje przelatujący nad tym rejonem szturmowy odrzutowiec A-10 Thunderbolt II. Pod osłoną kilku innych unoszących się w powietrzu śmigłowców Kiowa do wraku podjechał konwój samochodów wojskowych. Jak się wydaje, trafiona maszyna osiadła w pobliżu nieukończonego przejazdu nad główną szosą.

Faludża znajduje się w tzw. trójkącie sunnickim, gdzie ataki na siły amerykańskie są szczególnie częste. 2 listopada koło Faludży zestrzelono ciężki śmigłowiec transportowy Chinook, przy czym zginęło 16 żołnierzy USA. 17 listopada w Mosulu w północnym Iraku zderzyły się dwa ostrzeliwane z ziemi śmigłowce Blackhawk. W tym najkrwawszym dotąd dla Amerykanów incydencie w Iraku śmierć poniosło 17 żołnierzy.

Poniesione straty zmusiły Amerykanów do zmodyfikowania zasad użycia śmigłowców w Iraku. Obecnie latają one na jak najmniejszej wysokości, by ograniczyć wrogim strzelcom czas na celowanie.

Lotnictwo armii USA dysponuje blisko 400 maszynami Bell OH-58D, nie licząc wcześniejszych wersji tych helikopterów. Wersja D ma bogate wyposażenie elektroniczne i elektrooptyczne, umożliwiające wykrywanie celów w każdych warunkach atmosferycznych.

Charakterystyczny zasobnik z czujnikami umieszczony jest nad osią głównego wirnika nośnego. Uzbrojenie śmigłowca Kiowa Warrior to wielkokalibrowy karabin maszynowy oraz rakiety niekierowane i kierowane - w tym przeciwpancerne Hellfire i przeciwlotnicze Stinger.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)