Oskarżenia wobec Niewzlina to "próba zatuszowania sprawy" - powiedział Goldfarb, mieszkający w Londynie rosyjski dysydent, związany ze skłóconym z Kremlem miliarderem Borysem Bieriezowskim. Odpowiedzialnością za śmierć Litwinienki obarcza on władze rosyjskie.
Litwinienko zmarł w Londynie 23 listopada w następstwie zatrucia radioaktywnym polonem. Krótko przed zgonem oświadczył, iż padł ofiarą osobistej zemsty prezydenta Rosji Władimira Putina.
Rosyjska prokuratura generalna ogłosiła, że zabójstwo mógł zorganizować Niewzlin, jeden z byłych szefów zbankrutowanego koncernu naftowego Jukos. Mieszkający obecnie w Izraelu były dyrektor Jukosu był jedną z najważniejszych postaci w otoczeniu współwłaściciela koncernu, Michaiła Chodorkowskiego. Rosyjskie władze ścigają go listem gończym.