Rośnie bezrobocie w Katowicach. Jest coraz gorzej
Dotychczas w Katowicach przez długie lata utrzymywała się najniższa stopa bezrobocia w województwie śląskim. Teraz sytuacja się zmieniła, w stolicy aglomeracji o pracę coraz trudniej, zaś mniejsze bezrobocie jest w powiecie bieruńsko-lędzińskim.
29.07.2014 | aktual.: 30.07.2014 08:22
Według najnowszych danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w maju tego roku na pierwszym miejscu pod względem najmniejszego bezrobocia znalazł się powiat bieruńsko-lędziński z bezrobociem na poziomie 5,1%. Katowice były drugie z wynikiem 5,5%.
Pod koniec maja w katowickim urzędzie pracy zarejestrowanych było ponad 11,5 tys. bezrobotnych. Jest to o 433 osoby mniej niż w styczniu tego roku, jednak nie ma się z czego cieszyć – stopa bezrobocia ciągle wzrasta. W styczniu wynosiła 5,4%, a w maju już 5,5%. Katowice przyciągają zagranicznych przedsiębiorców i duże firmy, a mimo to stopa bezrobocia z roku na rok wzrasta - w maju 2009 wynosiła 2,5%, rok później ok. 4%.
Pośród bezrobotnych dominują osoby bez wykształcenia średniego, a ok. 53% wszystkich zarejestrowanych w katowickim urzędzie pracy to osoby długotrwale bezrobotne. Prawie 3,5 tys. z nich nie ma w ogóle kwalifikacji zawodowych.
Miejmy nadzieję, że stopa bezrobocia w Katowicach zacznie spadać dzięki wprowadzanemu w życie ministerialnemu pomysłowi. Aby aktywizować bezrobotnych, tworzy im się profile osobiste, a oferty pracy są dopasowywane do wykształcenia i doświadczenia zawodowego.