Trwa ładowanie...
d2czqg6
05-08-2011 10:40

Rodzice byli w szoku - córka robiła to 3 tygodnie non stop

Siedmioletnia Enna Stephens z Wielkiej Brytanii przez trzy tygodnie nie mogła przestać się śmiać. Niekontrolowany chichot był nieoczekiwanym efektem przebytej operacji, podczas której chirurdzy usunęli jej nowotwór mózgu - czytamy w wydaniu internetowym brytyjskiego dziennika "Daily Mirror".

d2czqg6
d2czqg6

W czerwcu podczas rutynowej wizyty u okulisty, zdiagnozowano u dziewczynki guza mózgu, który znajdował się tuż za lewym okiem. W krótkim czasie mała pacjentka została poddana operacji usunięcia nowotworu. Nikt nie mógł przypuszczać, że zabieg, który zakończył się pełnym sukcesem, będzie miał zupełnie nieoczekiwany skutek.

Okazało się, że Enna przestała kontrolować nad swoim śmiechem - w rezultacie chichotała niemal cały czas przez trzy tygodnie po operacji. Lekarze tłumaczą to rzadką przypadłością, tzw. nietrzymaniem afektu, czyli zaburzeniem neurologicznym wywołanym uszkodzeniem nerwu. Najczęściej skutkuje to napadami niepohamowanego płaczu lub, jak w tym przypadku - śmiechu.

Przypadłość ta dotyka ok. 5% pacjentów, którzy przeszli operację mózgu i powoduje, że nie są oni w stanie kontrolować swoich reakcji emocjonalnych. Dolegliwość ta z czasem jednak słabnie i zanika.

Rodzice siedmiolatki powiedzieli, że początkowo byli lekko zszokowani całą sytuacją, ale ostatecznie przyznali, że nieustanny śmiech córki, pomógł im przejść przez trudne momenty. Teraz dziewczynka czeka 16-miesięczna chemioterapia. Learze oceniają, że ma 80% szans na to, że nie dojdzie do nawrotu nowotworu.

d2czqg6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2czqg6
Więcej tematów