Ranna dziennikarka już po operacji. Będzie przewieziona do Kijowa
Ranna dziennikarka Bianka Zalewska jest już po operacji; nie ma zagrożenia dla jej życia. Polka zostanie z Charkowa przetransportowana do Kijowa. W drodze do stolicy Ukrainy jest jej rodzina - poinformował Michał Safianik z MSZ.
- Dziennikarka jest już po operacji. Gdy jej stan będzie na to pozwalał, będzie przetransportowana do Kijowa, do którego dzisiaj przyleci jej rodzina. Zalewska mieszka od jakiegoś czasu w Kijowie, tu pracuje i dlatego chce trafić do ukraińskiej stolicy - powiedział szef biura prasowego MSZ Michał Safianik.
Podkreślił, że Polka doznała poważnych obrażeń, które jednak nie zagrażają jej życiu. - Po operacji jej rokowania są dobre - zaznaczył.
Safianik dodał, że MSZ jest cały czas w kontakcie z dziennikarką. - Konsul jest praktycznie cały czas na miejscu, wszystko koordynuje. Kontaktuje się z lekarzami, lokalnymi władzami i ukraińską służbą bezpieczeństwa - zapewnił.
Safianik powiedział w niedzielę wieczorem, że konsul RP w Charkowie będzie rozmawiał z lekarzami szpitala, w którym przebywa Bianka Zalewska, czy stan jej zdrowia pozwala na przetransportowanie jej do Kijowa lub do Polski.
Bianka Zalewska, która pracuje dla ukraińskiej stacji Espresso TV, została ranna w sobotę w strefie walk między prorosyjskimi separatystami a siłami rządowymi na wschodzie Ukrainy. Właściciel stacji Mykoła Kniażycki powiedział, że samochód ekipy Espresso TV, w którym znajdowała się Bianka, wracał ze zdjęć. - Został ostrzelany i przewrócił się - mówił.
Dowództwo ukraińskiej operacji antyterrorystycznej informowało na swojej stronie na Facebooku, że samochód ekipy Espresso TV został ostrzelany przez separatystów. Poinformowano, że obywatelka Polski została przewieziona z miejsca zdarzenia przez ukraińskich żołnierzy do szpitala w Starobielsku, skąd odtransportowano ją helikopterem do Charkowa.