Radosław Sikorski: MSZ nie ma zastrzeżeń do przeniesienia pomnika Czerniachowskiego
Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że jeśli lokalne władze i mieszkańcy chcą przeniesienia pomnika dowódcy 3. Frontu Białoruskiego gen. Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie, to MSZ nie ma co do tego zastrzeżeń.
07.05.2014 | aktual.: 07.05.2014 12:48
Sikorski był pytany w środę przez dziennikarzy, czy pomniki żołnierzy radzieckich "w kontekście dewastacji jednego z pomników w Pieniężnie", powinny zostać w Polsce.
Pomnik gen. Czerniachowskiego odpowiedzialnego za likwidację AK na Wileńszczyźnie został zdewastowany w nocy z soboty na niedzielę przez nieznanych sprawców. Na monumencie sowieckiego generała namalowano Znak Polski Walczącej i napis "Precz z komuną".
Do incydentu doszło na kilkanaście godzin przed zapowiedzianą wizytą oficjalnej delegacji z przygranicznego miasta Mamonowa i grupy motocyklistów z obwodu kaliningradzkiego. W związku z dewastacja pomnika Rosjanie zrezygnowali z organizacji uroczystości w Pieniężnie.
Sikorski ocenił, że nie była to dewastacja, lecz "jakiś chuligański wybryk, którego skutki zniknęły z tego pomnika po kilku godzinach".
- MSZ w sprawie pomnika Czerniachowskiego wyraził już swoje stanowisko. My rozumiemy, że dla Rosjan (Czerniachowski) jest żołnierzem, który walczył o zdobycie Prus Wschodnich, ale dla nas jest jednocześnie katem Suwalszczyzny. A ponieważ my jesteśmy gospodarzem w naszym własnym kraju, to my będziemy określać, co w przestrzeni publicznej jest stawiane jako pomnik, czyli wzór do naśladowania, a co nie - oświadczył szef MSZ.
Jak dodał, "stanowisko MSZ jest takie, że jeśli tego sobie życzą lokalne władze, mieszkańcy to nie mamy zastrzeżeń do przeniesienia pomnika". - Zupełnie inną kwestią są oczywiście groby żołnierzy. Jako kraj, który szczególnie szanuje groby naszych żołnierzy, my szanujemy też groby innych żołnierzy, tu obowiązuje umowa międzynarodowa, którą będziemy respektować - zadeklarował Sikorski.
Moskwa w poniedziałek wyraziła oburzenie zbezczeszczeniem pomnika gen. Czerniachowskiego w Pieniężnie; oczekuje, że władze Polski podejmą wszelkie kroki w celu ukarania winnych i niedopuszczenia do takich incydentów w przyszłości.
Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz mówił w niedzielę, że komendant główny policji poinformował go, iż szkody spowodowane przez nieznanych sprawców zostały już usunięte. - Traktujemy to, jako jeden z wielu incydentów - przykry, bo przykry, ale incydent - dodał Sienkiewicz.
Pod koniec stycznia rada miejska w Pieniężnie podjęła uchwałę o rozebraniu pomnika gen. Czerniachowskiego. Inicjatywę lokalnego samorządu poparła Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która zaproponowała stronie rosyjskiej przeniesienie pomnika na teren obwodu kaliningradzkiego. Ambasada Federacji Rosyjskiej w Warszawie uznała tę propozycję za nieuzasadnioną.
Agencja ITAR-TASS przypomina, że wówczas rosyjskie MSZ również wyrażało oburzenie, a jego rzecznik Aleksandr Łukaszewicz przypominał, że pomnik jest objęty polsko-rosyjską międzyrządową umową o ochronie grobów i miejsc pamięci ofiar wojen i represji z 1994 roku.