ŚwiatRada Europy: Chiny nie spełniły wielu naszych oczekiwań

Rada Europy: Chiny nie spełniły wielu naszych oczekiwań

Parlamentarzyści Rady Europy krytycznie
ocenili Chiny, które będąc organizatorem letnich igrzysk
olimpijskich, nie spełniły wielu oczekiwań w kwestii demokracji,
przestrzegania praw człowieka i rządów prawa.

26.06.2008 | aktual.: 26.06.2008 14:36

Rezolucja przyjęta przez Zgromadzenie Parlamentarne RE zwraca uwagę na ogromny postęp gospodarczy, uczyniony przez Chiny w ciągu kilku ostatnich dziesięcioleci, a także na kluczową rolę mediatora odgrywaną przez Pekin na arenie międzynarodowej.

Osiągnięciom tym nie towarzyszą jednak ani istotne reformy systemu politycznego, ani niezbędna poprawa w kwestii praw człowieka. Dowodem na to jest m.in. nasilenie represji wobec dysydentów.

"Chiny nie mogą być jedną z głównych sił ekonomicznych, dopóki nie uda im się rozciągnąć korzyści z postępu gospodarczego na wszystkich członków społeczeństwa" - podkreśla dokument.

Zbliżające się letnie igrzyska olimpijskie w Pekinie ożywiły w Chinach i na świecie nadzieję na pozytywne zmiany w kwestii praw człowieka, demokracji i rządów prawa. Należy ubolewać, że do tej pory oczekiwania te nie zostały spełnione - zwraca uwagę rezolucja RE.

Wśród negatywnych zjawisk Zgromadzenie Parlamentarne RE wymienia naruszanie "podstawowych wolności, jak swoboda wypowiedzi i stowarzyszeń", oraz tzw. arbitralne zatrzymania czy zastraszanie obrońców praw człowieka, w tym prawników, dziennikarzy i działaczy na rzecz praw pracowniczych. Rezolucja zwraca też uwagę na ograniczenie dostępu do informacji i ścisłą cenzurę internetu oraz prasy.

RE potępia ponadto niedawne krwawe stłumienie antychińskich wystąpień w Tybecie i sąsiednich regionach, których skutkiem były aresztowania, zaginięcia i śmierć ludzi.

W czasie poprzedzającej głosowanie nad rezolucją debaty parlamentarzyści zwracali uwagę na dynamikę rozwoju gospodarczego Chin i rolę mediatora odgrywaną m.in. w rokowaniach w sprawie programu nuklearnego Korei Płn. Przemawiający w imieniu Grupy Socjalistycznej John Prescott przestrzegł wręcz przed używaniem niemal zimnowojennej retoryki wobec Chin.

Pojawiły się też głosy, że choć Rada Europy zwykle zajmuje się sytuacją w krajach członkowskich, to w przypadku Chin debata na tym forum była uzasadniona.

Katarzyna Sajdak

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)