Publicystka o debatach Szydło-Kopacz: czytanie z kartki nie powinno mieć miejsca
- Nie podobało mi się to, że premier Kopacz czytała to, co chciała przekazać Polakom, z kartki. Po tylu wyjazdach, spotkaniach, czytanie z kartki nie powinno mieć miejsca - mówiła o wystąpieniu Ewy Kopacz podczas wtorkowej debaty dziennikarka Dominika Sikora w programie #dziejesienazywo.
- Ja jako miłośnik futbolu porównałbym te debaty do meczów Lecha i Legii. Wszyscy spodziewają się wielkiego widowiska, gdy grają te dwie drużyny, a tak naprawdę każda z tych drużyn zdaje sobie sprawę, że stracenie jednej bramki powoduje, że przegrywa się mecz - stwierdził Wojciech Wybranowski ("Do Rzeczy"). - I wtedy gra się bardzo słabe widowisko, obliczone na remis - dodał. Jego zdaniem jednak, to Beacie Szydło udało się uzyskać "zdecydowaną przewagę" nad Ewą Kopacz.
Z kolei Dominika Sikora ("Dziennik Gazeta Prawna") wskazała, że nie spodobało jej się końcowe wystąpienie Kopacz (podczas debaty liderzy mieli po 45 sekund na podsumowanie - red.). - Nie podobało mi się to, że premier Kopacz czytała to, co chciała przekazać Polakom z kartki. Nie miała tego w głowie. Po tylu wyjazdach, spotkaniach, czytanie z kartki nie powinno mieć miejsca - podkreśliła.