Pszczelarze ostrzegają przed importowanym miodem
Małopolscy pszczelarze ostrzegają konsumentów przed masowo sprzedawanymi w sklepach miodami z importu. Planują ogólnopolską akcję informacyjną, promującą polskie miody - donosi "Gazeta Krakowska".
29.01.2008 | aktual.: 29.01.2008 02:58
Miody produkowane w innym klimacie są dla nas bezwartościowe - ostrzega Jan Ślósarz, specjalista ds. pszczelarstwa w Małopolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Karniowicach. Miód uodparnia np. alergików na pyłki roślin, z których powstał. Jeśli jemy miód z eukaliptusa, uodparniamy się na jego pyłki. Niepotrzebnie - wyjaśnia Ślósarz. Ponadto uodparnianie się na pyłki roślin z innego klimatu powoduje, że jesteśmy bardziej podatni na alergeny występujące w naszym klimacie.
Tadeusz Sabat, prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego dodaje, że nasze rośliny są zdrowsze, a nektar zdecydowanie bogatszy w składniki odżywcze. Produkty z naszych pasiek, w przeciwieństwie do miodów chińskich, argentyńskich czy nowozelandzkich, zawierają mało wody.
Związek pszczelarski planuje ogólnopolską akcję informacyjną, która ma zachęcić konsumentów do kupowania miodów rodzimej produkcji - pisze "Gazeta Krakowska".