PolskaPrzerwano próby poniesienia awionetki z dna Wisły

Przerwano próby poniesienia awionetki z dna Wisły

Wieczorem strażacy przerwali
próby podniesienia z nurtu Wisły w Warszawie wraku awionetki,
która rozbiła się na rzece w ubiegłą sobotę.

Przerwano próby poniesienia awionetki z dna Wisły
Źródło zdjęć: © PAP

23.09.2007 | aktual.: 23.09.2007 20:57

Jak powiedział aspirant Piotr Tabędzki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, akcję przerwano z powodu ciemności, a w poniedziałek ma zapaść decyzja czy w ogóle ją kontynuować. Tabędzki wyjaśnił, że ustalono, iż samolot leży na dnie kołami do góry, ale wraz ze skrzydłami - znajdującymi się w takiej pozycji na dole - jest już przysypany niemal metrową warstwą naniesionego przez wodę piasku.

Prowadzący akcję strażacy ze specjalizującej się w ratownictwie wodnym Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 5 starali się wydobyć wrak, umieszczając w nim poduszki powietrzne. Jednak eksperci z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych uważają, że operacja taka może być niebezpieczna dla ratowników. Według nich, po napełnieniu poduszek kadłub może się oderwać od skrzydeł i trudno przewidzieć, w jaki sposób ten proces przebiegnie.

Piotr Tabędzki podkreślił, że zdanie ekspertów było jednym z argumentów za przerwaniem akcji i rozważeniem, czy w ogóle starać się wydobyć samolot.

W ubiegłą sobotę przed południem pilot awionetki typu Cessna awaryjnie wodował na Wiśle w Warszawie w rejonie Kanału Żerańskiego. Ustalono, że pilot leciał sam, a samolot wystartował z lotniska na stołecznym Bemowie.

Według relacji świadków zdarzenia i pilota innej awionetki, pilot Cessny po wodowaniu starał się dopłynąć do kępy drzew, jednak zaginął. Jego zwłoki znaleziono w sobotę zaczepione o konar w nurcie Wisły na wysokości Tarchomina".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)