Przekroczony limit wydatków na kampanię
Jacek Zalewski pisze w "Pulsie Biznesu" o finansowaniu kampanii prezydenckiej.
Według szacunków Fundacji Batorego oraz Instytutu Spraw Publicznych, komitety wyborcze Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego już przed pierwszą turą przekroczyły limit wydatków, wynoszący w tym roku 13 milionów 800 tysięcy złotych.
Zdaniem Zalewskiego, "zbitka terminowa" wyborów parlamentarnych i prezydenckich oraz rozbieżności w przepisach finansowych obu kampanii umożliwiają prowadzenie kreatywnej księgowości na skalę niespotykaną w politycznej historii Trzeciej Rzeczpospolitej.
"Bez większego ryzyka obstawiamy jednak, iż w ustawowym terminie trzech miesięcy do Państwowej Komisji Wyborczej wpłyną nienaganne sprawozdania finansowe wraz z opiniami biegłych rewidentów, a limit wydatków prezydenckich nie zostanie w nich przekroczony" - czytamy w "Pulsie Biznesu".
"Skąd kandydaci wezmą pieniądze na spłatę zaciągniętych kredytów?" - zastanawia się autor. Głównie z partyjnych funduszy wyborczych, zasilonych dotacją podmiotową z budżetu państwa za mandaty zdobyte w Sejmie i Senacie.(IAR)