Prokuratura: zatrzymajcie i aresztujcie "snajpera"
Szczecińska prokuratura rejonowa wystąpiła z wnioskiem o zatrzymanie i aresztowanie poszukiwanego przez policję "snajpera" - poinformował w piątek dziennikarzy rzecznik zachodniopomorskiej policji Maciej Karczyński.
23.02.2007 | aktual.: 23.02.2007 14:13
Jak powiedział Karczyński, prokuratura zamierza postawić Stanisławowi Antczakowi zarzuty m.in. usiłowania zabójstwa, uszkodzenia ciała i nielegalnego posiadania broni.
Według policji, przestępca nazwany przez media "snajperem" to 41-letni zbiegły więzień Stanisław Antczak, który jest od dwóch lat poszukiwany listem gończym. Jak twierdzi policja, zebrany w śledztwie materiał świadczy o tym, że to najprawdopodobniej Antczak jest sprawcą postrzelenia dwóch osób oraz wielu włamań do domów w szczecińskiej dzielnicy Zdroje. Policja upubliczniła zdjęcie Antczaka.
Policja uważa, że mężczyzna odizolował się od ludzi, nawet najbardziej zaufanych znajomych i chce przeczekać obławę. Jedna z wersji zakłada, że może ukrywać się w lesie; wcześniej mieszkał już trzy lata w szałasie, gdzie nawet doprowadził prąd i miał telewizor. Już w dzieciństwie w sytuacjach konfliktowych mężczyzna izolował się i zdarzało mu się uciekać.
Policja twierdzi też, że Antczak śledził informacje na swój temat podawane przez media w internecie.
Jak podkreślają policjanci, Antczak nie jest typem człowieka, który strzela bez zastanowienia. Używa broni tylko wtedy, gdy czuje się zagrożony. Znany jest przypadek, gdy podał podczas napadu kobiecie wodę i lekarstwa.
Rzecznik dodał, że w związku z tą sprawą policja sprawdzała ostatnio m.in. adresy osób mających powiązania i kontakty ze światem przestępczym. Sprawdzane są wszelkie sygnały przekazywane przez mieszkańców.
Policjanci sprawdzają też m.in. włamania metodą "na śpiocha", którą stosował Antczak okradając szczecinian. "Snajper" włamywał się do domów, gdy ich mieszkańcy już spali.
"Snajpera" od blisko dwóch tygodni intensywnie szuka zachodniopomorska policja. Ostatnio w szczecińskiej dzielnicy Zdroje doszło do kilku prób włamań. W jednym przypadku sprawca postrzelił rzecznika zachodniopomorskiego SLD Albina Majkowskiego. Kilka dni później w tej samej dzielnicy doszło do postrzelenia mężczyzny, który stanął w obronie napadniętych na ulicy dwóch kobiet.
Wiadomo, że poszukiwany mężczyzna strzelał z rewolweru Smith and Wesson, wyposażonego w celownik laserowy. Jak wykazała ekspertyza balistyczna, sprawca dwukrotnie strzelał z tej samej broni.
Za pomoc w odnalezieniu "snajpera" łączna nagroda wynosi już 20 tys. zł, z czego 6 tys. przeznaczył Komendant Miejski Policji w Szczecinie, 4 tys. zł SLD i 10 tys. zł jeden z ogólnopolskich dzienników.