Prokuratura wyjaśnia czy b. zastępca szefa policji próbował kraść w hipermarkecie
Nowosądecka prokuratura wyjaśnia, czy b. zastępca komendanta głównego policji Marek Hebda próbował ukraść z jednego z hipermarketów w Nowym Sączu uchwyt do samochodowej ładowarki do telefonu komórkowego - dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy.
31.01.2006 19:10
W sobotę w tym sklepie nadinspektor kupił samochodową ładowarkę do telefonu komórkowego. W poniedziałek podczas kolejnych zakupów - jak zarejestrowały sklepowe kamery - w tym samym dziale wyjął uchwyt do ładowarki z jednego z opakowań i schował go do kieszeni.
Przy kasie zapłacił za pozostałe towary, ale nie za uchwyt. Zatrzymali go ochroniarze i wezwali policję. Ostatecznie Hebda zapłacił za wyniesiony towar.
Pytany o to rzecznik komendanta głównego policji Zbigniew Matwiej powiedział, że Marek Hebda miesiąc temu złożył raport o przejście na emeryturę.
Sprawę przekazaliśmy do wyjaśnienia prokuraturze nowosądeckiej - dodał.
Marek Hebda został zastępcą komendanta głównego policji w kwietniu 2005 r. W listopadzie został odwołany z tego stanowiska (zastąpił go Ryszard Siewierski) i był w dyspozycji szefa policji.