PolskaProkuratura ma zawiadomienia RPD ws. wydarzeń w Hipolitowie

Prokuratura ma zawiadomienia RPD ws. wydarzeń w Hipolitowie

Do Prokuratury Okręgowej w Łomży (Podlaskie) wpłynęły zawiadomienia Rzecznika Praw Dziecka, będące następstwem kontroli działań różnych służb w związku z tragedią w Hipolitowie. 41-letnia mieszkanka tej wsi jest podejrzana o zabójstwa swoich dzieci.

13.11.2012 | aktual.: 13.11.2012 16:21

Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Łomży Maria Kudyba, RPD Marek Michalak złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kuratora sądowego z Łomży, pracownika socjalnego ośrodka pomocy w Stawiskach oraz nieustalonego funkcjonariusza policji z komisariatu w tej miejscowości.

Uważa, że popełnili oni przestępstwo niedopełnienia obowiązków, które polegało na tym, iż nie zawiadomili organów ścigania o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chodzi o to, że nie zauważyli kolejnych ciąż kobiety (które ukrywała), a potem faktu, że nie ma dzieci.

Prokurator Kudyba nie chciała mówić o szczegółach zawiadomienia. Dodała, że postępowanie w tym zakresie będzie prowadzone odrębnie od śledztwa dotyczącego zabójstw nowo narodzonych dzieci.

41-letnia mieszkanka Hipolitowa została zatrzymana dwa tygodnie temu. Najpierw podejrzewano ją o zabójstwo dwojga swoich dzieci. Obecnie zarzuty dotyczą pięciu zabójstw, wciąż nie wiadomo, co stało się z jeszcze jednym dzieckiem. Kobieta trafiła do aresztu.

Według obecnej wiedzy śledczych w latach 1998-2012 kobieta urodziła ośmioro dzieci, z których dwójka żyje (mają 7 i 10 lat, są w rodzinie zastępczej).

Dotąd znaleziono szczątki czworga dzieci. Piątego, prawdopodobnie urodzonego jesienią 2008 roku, poszukiwano w stawie przeciwpożarowym w Hipolitowie - bez rezultatu.

W ubiegłym tygodniu w regionie przebywał rzecznik praw dziecka Marek Michalak, który chciał na miejscu zapoznać się z opiniami i dokumentami urzędów i instytucji, które zajmowały się tą rodziną.

Mówił wówczas, że zawiadomienia do prokuratury to pierwsze skutki jego kontroli, która wykazała rozbieżności w badanych dokumentach. Zaznaczył, że rodzina w której doszło do zbrodni była pod długotrwałą i wieloletnią opieką służb sądowych i socjalnych. Była to rodzina dysfunkcjonalna, która wymagała kontroli zewnętrznej i podejmowania określonych działań - jak powiedział - "być może bardziej radykalnych".

Cały raport ze swojej kontroli RPD ma przedłożyć dopiero po głębokiej analizie dokumentacji oraz po zebraniu wniosków z przeprowadzonych rozmów i uzyskanych informacji. Michalak nie chciał precyzować, kiedy dokument będzie gotowy, bo "nie zamierza działać pod presją czasu".

Prawdopodobnie w tym tygodniu będą znane wyniki kontroli, jakie w gminnym ośrodku pomocy społecznej w Stawiskach przeprowadzili urzędnicy wojewody podlaskiego. Badano dokumentację opieki socjalnej nad rodziną, jej przebieg, formy opieki, rodzaje świadczeń, z których korzystała, jak wyglądały wizyty urzędników pomocy społecznej w domu podejrzanej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)