PolskaProces ws. seksafery: awantura o skład sędziowski

Proces ws. seksafery: awantura o skład sędziowski

Piotrkowski sąd, przed którym toczy się proces w tzw. seksaferze w Samoobronie, odrzucił wniosek obrony o zmianę składu sędziowskiego. Oskarżonymi są lider Samoobrony Andrzej Lepper oraz były wiceszef tej partii Stanisław Łyżwiński.

Proces ws. seksafery: awantura o skład sędziowski
Źródło zdjęć: © PAP

13.10.2008 | aktual.: 13.10.2008 12:57

Motywując swój wniosek o zmianę składu sędziowskiego obrona przedstawiła artykuł, który ukazał się kilka miesięcy temu w jednej z gazet, na kilka dni przed rozpoczęciem procesu. Był to wywiad z sędzią, która miała prowadzić proces. W wywiadzie, mówiła ona o procesie i jego szczegółach. Zdaniem obrony świadczy to, że z góry przyjęła określoną tezę i przez to jest ona nieobiektywna.

Sędzia przed naszymi wnioskami powiedziała co będzie, m.in., że proces będzie utajniony. To jest karygodne, żeby sędzia przyjmowała nasz wniosek, rozpatrywała, robiła swoisty teatr na sali, a z góry ustaliła, że ten wniosek odpada - mówił przed wejściem na salę Lepper.

Po odrzuceniu wniosku proces będzie kontynuowany.

Proces w tzw. seksaferze w Samoobronie toczy się od maja za zamkniętymi drzwiami. Łyżwiński, który od sierpnia ubiegłego roku przebywa w areszcie, oskarżony jest m.in. o gwałt, a obaj byli posłowie - o żądanie i przyjmowanie korzyści o charakterze seksualnym od działaczek tej partii. Przed sądem Lepper i Łyżwiński nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Liderowi Samoobrony grozi kara do 8, a Łyżwińskiemu - do 10 lat więzienia.

Śledztwo w sprawie tzw. seksafery w Samoobronie wszczęto w grudniu 2006 r. po publikacji w "Gazecie Wyborczej". Tekst powstał na podstawie relacji Anety Krawczyk, b. radnej Samoobrony w łódzkim sejmiku i b. dyrektor biura poselskiego Łyżwińskiego. Kobieta utrzymuje, że pracę w partii dostała za usługi seksualne świadczone Łyżwińskiemu i Lepperowi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)