Prezydent, premier, marszałek Sejmu i Rosjanie gratulują Kamilowi Stochowi
Kamil Stoch w niedzielę wywalczył złoty medal olimpijski w Soczi. Pełen uznania dla skoczka jest prezydent Bronisław Komorowski, który gratulował Stochowi podczas rozmowy telefonicznej. Premier Donald Tusk złożył gratulacje na Twitterze. Słowa uznania padają ze strony polityków wszystkich opcji. - Medal dedykuję najbliższym - mówił po zwycięstwie Stoch. "Rewelacyjny, utalentowany, doskonale przygotowany, prawdziwy mistrz" - tak z kolei komentują Rosjanie.
"Piękny dzień dla wszystkich Polaków. Dziękujemy, Panie Kamilu!" - napisał Donald Tusk tuż po zakończeniu rywalizacji w Soczi.
Słowa uznania dla "rakiety z Zębu" przekazał także prezydent kraju. "Kamil Stoch mistrzem olimpijskim! Gratulacje! Dziękujemy!" - wpis takiej treści pojawił się na koncie Bronisława Komorowskiego.
Nieco później prezydent pogratulował skoczkowi również w rozmowie telefonicznej - podała wieczorem na stronie internetowej Kancelaria Prezydenta. Jak dodano, Komorowski złożył także podziękowania całej kadrze skoczków.
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz wysłała sms z gratulacjami do skoczka narciarskiego Kamila Stocha. Kopacz w smsie podziękowała Stochowi za "piękne chwile wzruszenia" i pierwszy złoty medal dla Polski na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi.
Jerzy Buzek ocenił, że Kamil Stoch wygrał "w prawdziwie mistrzowskim stylu!". "Gratulacje i podziękowania!" - czytamy na profilu Buzka w jednym z portali społecznościowych.
"Gratulacje dla Kamila prosto z Soczi. Wspaniała atmosfera. Dużo Polaków. Wiele radości. Szykuje się wielkie świętowanie" - napisał Wojciech Olejniczak, europoseł SLD.
"Stochomania!:-))
) Tak, jak najwięcej Kamilów!!! Jest talent, jest praca, jest sukces!" - skomentował Michał Boni, były minister administracji i cyfryzacji w rządzie Donalda Tuska.
"Kamil Stoch - złoto w PIĘKNYM stylu! Dla Polski - pierwszy od 1972 r. złoty medal na Olimpiadzie w skokach narciarskich!" - czytamy na profilu Jerzego Polaczka, posła PiS.
Kamil Stoch: po prostu robiłem swoje
- Robiłem to, co do mnie należało. Przygotowałem się do zawodów (...) Trzeba walczyć - mówił po zdobyciu medalu Kamil Stoch. - Rano czułem się słabiej. Bolała mnie głowa i plecy. Szczęśliwie nasz sztab poradził sobie i za to im dziękuję - podkreślił.
- Gratuluję wszystkim swoim kolegom! Super skoki (...) Mój złoty medal dedykuję najbliższym, czyli mojej żonie Ewie oraz rodzicom i rodzeństwu. Również trenerom - dodał.
Stoch jest trzecim w historii polskim mistrzem olimpijskim w dyscyplinach zimowych. Wcześniej złote krążki wywalczyli Wojciech Fortuna (1972, Sapporo) i Justyna Kowalczyk (2010, Vancouver).
Ojciec Stocha: ogromna radość!
Bronisław Stoch, ojciec Kamila Stocha, w rozmowie z radiową Jedynką tuż po finałowym skoku nie krył radości z ogromnego sukcesu syna. Jak mówił, emocje jeszcze nie minęły, a entuzjazmu i radości w jego domu jest tak dużo, że nie potrafi tego ogarnąć.
Bronisław Stoch pozdrowił też wszystkich i podziękował za trzymanie kciuków i wspieranie.
Rosjanie o Polaku
Prawdziwy mistrz olimpijski - tak z kolei skomentowali rosyjscy dziennikarze zwycięstwo Kamila Stocha.
Rewelacyjny, utalentowany, doskonale przygotowany - to tylko niektóre określenia, jakich używali Rosjanie opisując polskiego skoczka.
Białorusini zachwyceni Polakiem
- To idealny skok i idealne oceny - mówili dziennikarz białoruskiej telewizji. Zauważono również, że wyczyn Polaka docenili nawet jego rywale.
W odległym 1972 roku w Sapporo złoto zdobył Wojciech Fortuna. Tym samym Polska po 42 latach znowu ma mistrza olimpijskiego w skokach narciarskich
Kamil Stoch po skoku na 105,5 m prowadził już po pierwszej serii. W drugiej Polak ponownie uzyskał najdłuższą odległość - 103,5 m.