Prezydent Lech Kaczyński poinformował podczas wieczornego spotkania premiera Donalda Tusk, że udaje się na szczyt Unii Europejskiej do Brukseli - powiedział dziennikarzom po tym spotkaniu szef prezydenckiej kancelarii Piotr Kownacki. Jak dodał, prezydent zwrócił się do premiera z prośbą o przekazanie instrukcji negocjacyjnych, jakie zostały wypracowane przez rząd na szczyt UE.
Dodał, że prezydent i premier pozostali przy swoich zadaniach; nie osiągnięto wspólnego stanowiska.
Kownacki zaznaczył, że z tego co wie, premier udaje się do Brukseli we wtorek, co oznacza, że prezydent mógłby polecieć na szczyt w środę. Spotkanie unijnych przywódców zaplanowane jest na środę i czwartek.
Nie ma żadnego problemu, premier wybiera się do Brukseli jutro, w środę samolot będzie więc do dyspozycji - powiedział Kownacki dziennikarzom po wieczornym spotkaniu Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem.
Jak mówił przed spotkaniem premier Tusk, miał zamiar tłumaczyć prezydentowi "swoje racje". Jestem przekonany, że prezydent te racje uzna - mówił.
Z kolei szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki wyrażał nadzieję, że rozmowa premiera z prezydentem pozwoli znaleźć wspólne stanowisko, jeśli chodzi o skład polskiej delegacji na szczyt UE. Kownacki powiedział jednak, że prezydent udaje się na szczyt UE.
Wcześniej premier na konferencji prasowej poinformował, że w składzie delegacji na szczyt UE w Brukseli jest on, szef MSZ i minister finansów, a nie ma w niej Lecha Kaczyńskiego.
Kownacki powiedział też, że prezydent może zgodzić się na podział zadań podczas szczytu - Donald Tusk mógłby się zająć sprawami klimatycznymi, a Lech Kaczyński - kwestią polityki zagranicznej UE, w tym przede wszystkim sytuacją w Gruzji i Traktatem Lizbońskim. Rysuje się dość naturalny podział zadań - ocenił.
Chodzi o unijny szczyt, który odbędzie się w środę i czwartek. Prezydent chciałby pojechać do Brukseli, jego urzędnicy przekonywali, że wówczas to on powinien przewodniczyć polskiej delegacji. W czwartek Rada Ministrów w trybie obiegowym podjęła uchwałę, że to szef rządu będzie wyznaczał skład polskiej delegacji na szczyt UE.
W składzie polskiej delegacji na szczyt UE, według dokumentów przekazanych do sekretariatu Rady UE są: premier, minister finansów i szef dyplomacji.
Rozpoczynający się pojutrze dwudniowy szczyt UE będzie poświęcony głównie sprawom gospodarczym, w tym sposobom na przezwyciężenie kryzysu na rynkach finansowych. Mowa będzie także o kwestiach związanych z pakietem klimatycznym i o bezpieczeństwie energetycznym. Wśród tematów politycznych będzie Traktat Lizboński, odrzucony przez Irlandczyków w referendum. Krótką dyskusję przewidziano także w sprawie sytuacji w Gruzji, która będzie tematem wieczornego spotkania ministrów spraw zagranicznych w środę.